Zidane nie liczy na Jamesa i Bale'a
Klub pracuje nad rozwiązaniem sytuacji obu piłkarzy
Real Madryt wrócił do treningów w Valdebebas po rozegraniu Audi Cup. Na 17 dni przed startem ligi i poprzedzającymi go dwoma ostatnimi sparingami – z Red Bullem w Salzburgu i Romą w Rzymie – Zinédine Zidane ma w swojej grupie kolejnego zawodnika. Chodzi oczywiście o Jamesa, który wczoraj na początku trenował z zespołem, a następnie indywidualnie z Casemiro i Militão, którzy również wrócili do pracy przed czterema dniami.
Kolejną nowością na treningu była obecność Bale'a, który pracował z drużyną po polemicznej nieobecności na Audi Cup. Co prawda Zidane wyjaśnił, że Walijczyk nie udał się do Monachium z powodu złego samopoczucia. To jednak nie przeszkodziło zawodnikowi, by w trakcie meczu z Tottenamem wybrać się na partyjkę golfa do podmadryckiego Boadilla del Monte.
Real Madryt musi rozwiązać sytuacje Jamesa i Bale'a. W klubie zdają sobie sprawę, że im dłużej będzie to trwało, tym więcej będzie się pojawiało plotek. Rzeczywistość jest jednak taka, że Zidane nie zmienił swojego zdania wobec tej dwójki.
Jeśli chodzi o sprawę Jamesa, to francuski szkoleniowiec nie patrzy zbyt przychylnym okiem na jego powrót do drużyny. Kolumbijczyk będzie jednak pracował w Valdebebas dopóki nie rozstrzygnie się jego przyszłość. Wydaje się, że klub nie będzie się spieszył. James chciałby odejść do Atlético, jednak Królewscy wolą sprzedać go do Napoli, które od dłuższego czasu stara się o pomocnika, ale tylko na warunkach wypożyczenia.
Relacje Zidane'a z Bale'em są jeszcze chłodniejsze. Po zamknięciu okienka transferowego w Chinach jedyną opcją dla atakującego jest powrót do Premier League. Nie zmieniła się natomiast sytuacja Walijczyka, który nie liczy się dla Zidane'a i musi szukać klubu. Bale nie grał w pierwszym sparingu pretemporady z Bayernem ponieważ pracował nad odejściem. Następnie wrócił, by zaliczyć występy z Arsenalem i Atleti i nie znalazł się w kadrze na Audi Cup.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze