Do Monachium w ciszy
Zamknięty trening i brak konferencji prasowej
Królewscy wracają dzisiaj do pracy po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Z siedmiu edycji International Champions Cup, w jakich brał udział zespół, nigdy nie leciano do domu w tak podłych nastrojach. Styl szczególnie derbowej porażki nie spodobał się ani działaczom, ani trenerem, ani samym zawodnikom. Po wolnym weekendzie dzisiaj ekipa wznawia treningi w Valdebebas, a wieczorem poleci do Niemiec.
Już jutro drużyna dostanie pierwszą szansę na reakcję, gdy w Monachium zagra z Tottenhamem w ramach Audi Cup. Real podejdzie do tego spotkania w całkowitej „ciszy”. Dzisiejszy trening jest w całości zamknięty dla mediów, a przed meczem nie zaplanowano też żadnej konferencji z trenerem czy zawodnikiem. Zinédine Zidane wyjdzie do dziennikarzy dopiero po starciu z Anglikami.
Od wyników w Niemczech zależy nie tylko dalsze nastawienie zespołu, ale także być może ruchy działaczy. Na razie chociaż wszyscy odczuwają wstyd po derbach, to jak powiedział sam Sergio Ramos w strefie mieszanej stadionu MetLife, był to jeden ze sparingów. Królewscy mają wskazywać także na to, że wciąż mają prawie trzy tygodnie do pierwszego oficjalnego meczu, że do meczów w Stanach Zjednoczonych przystąpili po 10 dniach z podwójnymi sesjami, które były wymagające fizycznie i że między spotkaniami i podróżami w Ameryce Północnej w ogóle nie mieli czasu na regenerację. Przy tych wymówkach i powrocie do Europy pierwsza reakcja na ostatni blamaż nastąpi na murawie Allianz Areny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze