Advertisement
Menu
/ marca.com

Skandal na Majorce i niemoc przeciwko ośmiu rywalom

Kolejna historia z <I>pretemporady</i> Realu

Grać przeciwko ośmiu zawodnikom rywala i nie być w stanie wygrać. To zdarzyło się Realowi Madryt latem 1978 roku. 2 czerwca zmarł Santiago Bernabéu, a późniejsze złe losy zaczęły się od porażki 0:4 na Old Trafford na stulecie Manchesteru United. Ekipa Luisa Molowny'ego wygrała później Trofeo Teresa Herrera z Flamengo, tym samym zespołem, przeciwko któremu mierzyła się sześć dni później w Palmie.

Nie chodziło o to, że ekipa z Rio de Janeiro wygrała, lecz o to, że dała lekcję futbolu. Tak bardzo, że miejscowi kibice, którzy na początku meczu sympatyzowali z Realem, na końcu spotkania wiwatowali Brazylijczyków. To nie była zwykła letnia wygrana. Flamengo pokazało dobrą piłkę, a ponad dwadzieścia ostatnich minut musiało grać, mając trzech piłkarzy mniej! Nie tylko utrzymali wynik 2:1… Stworzyli jeszcze mnóstwo sytuacji, by podwyższyć prowadzenie.

Sędziowanie Ausocúi Sanza zraniło Brazylijczyków. Wyrzucił trzech piłkarzy i cały sztab szkoleniowy. „W życiu nie widziałem czegoś takiego”, powiedział Coutinho, trener Flamengo. „Sędzia stracił kontrolę, odchodził od zmysłów. Chcę powiedzieć, że Real nie miał nic do tego, co się działo. Grał bardzo czyściutko”, dodał szkoleniowiec, obok którego podczas schodzenia z murawy była policja. Molowny, trener Realu, powiedział: „Nie wiem, co się stało. Nie mieliśmy w tym udziału. Sądzę, że to zamieszanie nam przeszkodziło”.

„Słaby to mało powiedziane. Opisalibyśmy jego zachowanie jako obłąkane i pozbawione jakiejkolwiek sprawiedliwości”, pisała MARCA o postawie arbitra. Na okładce pojawił się tytuł: „Skandal w Palmie”, a tytuł relacji pomeczowej brzmiał: „Real prześwietlany”.

Claudio Coutinho zmarł w 1981 roku, w wieku zaledwie 41 lat, podczas nurkowania niedaleko Rio de Janeiro.

Dziennik MARCA publikuje różne historie związane z ciekawostkami historycznymi dotyczącymi przygotowań Realu Madryt. W najbliższych dniach na portalu pojawią się tłumaczenia kolejnych artykułów z tej serii.
1. historia: Pierwsze amerykańskie tournée: trzy miesiące, rekiny i strzały
2. historia: Spanie na podłodze i 107 bramek w lidze
3. historia: Spełnione marzenie Ghańczyków i debiut Amancio
4. historia: Pierwszy gol w erze Florentino
5. historia: Mecz towarzyski, by uratować Barcelonę
6. historia: Aktor westernowy w Realu Madryt
7. historia: Bokserski pojedynek Robinho i Gravesena
8. historia: Rewolucjonista i mistrz na madryckiej ławce
9. historia: Klątwa Di Stéfano: „Tutaj drugie miejsce nic nie jest warte”
10. historia: Szaleństwo zwane Beckhamem
11. historia: Gdy Schuster zagrał w Sportingu Gijón…
12. historia: 1:9 z Bayernem Monachium
13. historia: Drzwi szatni otwarte dla psychologa
14. historia: Arsenal, Reyes i opera mydlana z Atlético
15. historia: Real mistrzem świata… przeciwko Di Stéfano
16. historia: Rozśpiewani studenci, czekoladki Míchela, radio Chendo i Tour de Gordillo

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!