Tebas: Nike chciała skupić się tylko na Premier League
Najnowsze wypowiedzi prezesa La Ligi
Javier Tebas był w nocy gościem programu El Transistor w radiu Onda Cero. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa La Ligi z tej rozmowy.
– Zmiana piłki? Byliśmy związani z Nike przez 23 lata i przechodzimy na współpracę z Pumą. Powody są dwa. Nike chciała skupić się tylko na Premier League. Taki jest teraz trend, że producenci odzieży i sponsorzy techniczni patrzą bardziej na konkretne ligi czy regiony. My wybraliśmy Pumę, która też zaczęła gromadzić dobrych piłkarzy i wydała się nam dobrą opcją.
– Mecze ligowe w poniedziałki? Zostaną w terminarzu, ale w tym sezonie podział będzie sprawiedliwszy. Teraz jedno spotkanie dla telewizji otwartej będzie rozgrywane w niedziele o godzinie 14, więc w poniedziałki będzie można ustawiać mecze większej liczby ekip. Każdy klub zagra maksymalnie dwa domowe mecze w poniedziałek.
– Mecz ligowy w Stanach Zjednoczonych? To dla nas bardzo ważne miejsce. To drugi kraj pod względem oglądalności La Ligi. Największe rozgrywki jak NBA czy NFL rozgrywają mecze poza krajem, by się promować. My chcemy robić to samo, by zaoferować tamtym fanom spotkanie na żywo, ale także przeprowadzić kampanię promującą ligi. Narusza to integralność rozgrywek? Jeśli uznajemy, że gospodarz ma aż taką przewagę nad gościem, to jest wiele rzeczy, które należy zmienić, by wyrównać szanse. Na przykład, pucharowicze są zmęczeni meczami w tygodniu i powinni zawsze grać jak najpóźniej. Jeden mecz domowy poza swoim stadionem nie jest tak kluczowy, jak się o tym mówi. Wiele klubów przy okazji remontów rozgrywa swoje spotkanie na innych obiektach.
– Pościg za Premier League w temacie oglądalności? Myślę, że rozgrywamy drugą połowę i odrabiamy straty. Ostatnich pięć lat było świetnych. Potwierdzają to liczby, bo w kolejnych 3 latach będziemy odrabiać średnio 500 milionów euro dystansu do Premier League. Takie są wyniki przetargów na kolejne trzy lata na rynkach krajowym i międzynarodowym. Oni dostaną więcej, ale znacząco się do nich zbliżyliśmy. Przykład? W Stanach Zjednoczonych będziemy teraz dostawać rocznie z tytułu transmisji 145 milionów euro, a Premier League 162 miliony. Dwa lata temu Anglicy dostawali dwa razy więcej pieniędzy od nas.
– Superliga i przyszłość europejskiej piłki? Możemy wygrać tę wojnę. Wszystkie większe ligi są przeciwko proponowanym zmianom. Nie da się przeprowadzić zapowiadanych reform bez naszego poparcia. Da się to zatrzymać. Real i Barcelonę można skłonić do zmiany zdania? Nie chodzi tu o zdanie wielkich klubów, a o to, że w La Lidze gra mnóstwo klubów, w Serie A gra mnóstwo klubów, w Premier League gra mnóstwo klubów i musimy chronić te rozgrywki. Niektórzy mają swoje pomysły, ale należy chronić rozgrywki krajowe.
– Porozumienie Koordynacyjne dotyczące La Ligi? Mam nadzieję, że w tym tygodniu to domkniemy. Myślę, że sytuacja jest już domknięta poza tematem meczów w piątki i poniedziałki, które prawdopodobnie pozostaną poza podpisanym Porozumieniem. Jak rozwiązać ten temat? Prezes Rubiales nie chce meczów w te dni, ale rządowy dekret dotyczący praw do transmisji daje nam pozwolenie na organizowanie meczów w te dni. Mamy już rozstrzygnięte przetargi, przy których współpracowaliśmy z Federacją i wtedy sprzedaliśmy mecze także w te dni, a nikt ze związku nie miał do tego zastrzeżeń. To dziwne, że podnosi się ten temat teraz, gdy mamy zapewnione 2,2 miliarda euro.
– Jak chronić się przed wyjazdem utalentowanych nastolatków do Anglii? Jest tylko jedno rozwiązanie: rozwój klubów, by mogły zapewniać piłkarzom odpowiednie warunki, nie tylko finansowe. Nad tym pracujemy i już udaje nam się zatrzymywać o wiele więcej graczy niż na przykład 4 lata temu. To głębsze kwestie niż tylko wysokie pensje, ale media o tym nie mówią, bo wolą skupiać się na przykład na sporze o piątki i poniedziałki.
– Powrót Neymara? Jeśli będzie zachowywać lepiej… [niech przychodzi]. Myślę, że dobre zachowanie to ważna sprawa, szczególnie przy wartościach, o jakie dbamy jako rozgrywki. Wolę zawodnika, który prezentuje dobry wizerunek. Neymar to świetny piłkarz, ale jeśli poza boiskiem nie zachowuje się odpowiednio, wolę, żeby nie przychodził do La Ligi. Nawet jeśli jest tak świetnym zawodnikiem. Barcelona sprowadzi też Griezmanna? Nie wiem, ale wszystko na to wskazuje. Finansowe Fair Play? Słuchaj, myślę, że ktoś będzie musiał odejść.
– Blokowanie goli i skrótów na Twitterze? To jedna z podstaw, dzięki której przeszliśmy z 800 milionów euro do 2,2 miliarda euro z tytułu praw do transmisji. Jestem pewny, że jeśli wstawiacie filmiki z NBA czy Ligi Mistrzów i nie jesteście blokowani, to płacicie jakieś kwoty za prawa do tych klipów. Taka jest nasza strategia, by ligę pokazywać poprzez profile klubów. W Anglii firma zajmująca się wykorzystywaniem takich klipów za swoje prawa zapłaciła 80 milionów euro.
– Ciekawostki z mimo wszystko dosyć ustawionego losowania terminarza? Real Madryt nie zagra trzech pierwszych meczów w domu, bo potrzebuje czasu na prace dotyczące przebudowy. To samo dotyczy Realu Sociedadu, który kończy przebudowę. Jeśli ma to pomóc poprawie infrastruktury, nie ma problemu. Chodzi o to, że po trzech kolejkach mamy przerwę na kadry, czyli kluby mogą zyskać miesiąc czasu, a to poważny okres przy takich sprawach. Klasyk? Nic nie wiem… [śmiech] Powiedzmy, że podejrzewam, iż pierwszy Klasyk zostanie rozegrany na Camp Nou.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze