Vallejo: Nigdy nie straciłem pewności siebie

Jesús Vallejo udzielił wywiadu dziennikowi ABC, w którym mówił między innymi o swojej sytuacji w Realu Madryt oraz skomentował powstanie żeńskiej sekcji piłkarskiej w klubie. Przedstawiamy wybrane wypowiedzi 22-letniego stopera.

[...]
Mimo że jesteś młody, to nie miałeś zbyt wiele szczęścia jeśli chodzi o kontuzje... Jak przechodzisz przez te chwile?
Dzięki Bogu to były drobne sprawy. Wielokrotnie jakieś bóle, nic groźnego. Teraz czuję się bardzo dobrze. Od dłuższego czasu trenuję, najpierw w Realu Madryt, a teraz w reprezentacji. Odczucia są świetne. Jestem zadowolony z tego, jak układają się sprawy. Od tych małych kontuzji też można się czegoś nauczyć.

Jak podchodzisz do zbliżającego się sezonu? Pozostaniesz w Realu Madryt?
Chcę zostać. Jestem bardzo zadowolony z kolegów, trenera i kibiców. Taki jest mój plan: ciężko pracować i trenować, odpocząć i wrócić do Realu Madryt.

Mówię o tym, ponieważ przy Ramosie, Varanie, Militão i Nacho trudno będzie o regularne występy. Nie rozważałeś odejścia na wypożyczenie, by dalej się rozwijać?
Wolę nadal się rozwijać i jednocześnie rywalizować w największym klubie na świecie, jakim jest Real Madryt. Uczę się od najlepszych. Krok po kroku stają się lepszym piłkarzem dzięki grze z nimi. Muszę maksymalnie wykorzystać minuty, które otrzymam.

Czego nauczyłeś się podczas gry w Niemczech?
Naprawdę dużo. To było moje pierwsze doświadczenie poza domem. Poznałem inne kultury w szatni, inny futbol. Tam skupia się bardziej na przejściach, z ataku do obrony i z obrony do ataku. To kształtuje cię jako piłkarza i sprawia, że jesteś bardziej kompletny.

Nie odnosisz wrażenia, że nie mogłeś pokazać pełni swojego talentu w Realu Madryt?
Jestem świadomy, że każdy chce grać jak najwięcej i do tej pory nie udało mi się tego osiągnąć. To jasne, że chcę grać więcej. Dlatego dalej trenuję, by trener dał mi szansę. Najważniejsze jest móc pomóc drużynie. Tu nie ma żadnej tajemnicy: trzeba dobrze trenować, by trener mógł cię zawołać, kiedy cię potrzebuje.

Czujesz większą pewność siebie, kiedy grasz w reprezentacji?
Nigdy nie straciłem pewności siebie. Zawsze trzeba ją mieć, niezależnie od wyników. Każdy musi wierzyć w pracę, którą wykonuje, a jeśli dochodzą do tego jeszcze odpowiednie rezultaty, to jest to dodatkowy plus. To nagroda.

Co sądzisz o decyzji Realu Madryt dotyczącej stworzenia sekcji żeńskiej?
Bardzo podoba mi się ten pomysł. To świetnie, że żeńska piłka coraz bardziej zyskuje na wadze i że tak wielki klub jak Real Madryt będzie miał w swoich szeregach sekcję kobiecą.

Na zgrupowaniu U-21 oglądacie mistrzostwa świata kobiet?
Tak, śledzimy. Należy pogratulować dziewczynom za turniej, jaki rozegrały. Stany Zjednoczone to bardzo trudny rywal, zrobiły wszystko co mogły. Przeszły do historii i to powód do radości. Jestem przekonany, że bardzo się rozwiną.