Ayón: Chcę odejść do NBA, to osobiste życzenie
Kilka słów od koszykarza Królewskich
Meksykanin udzielił wywiadu dziennikowi AS. Powiedział w nim jasno, że chciałby wrócić do NBA, chociaż jeszcze nie porozumiał się z żadnym klubem.
Gdzie zagrasz w przyszłym sezonie? Tytułem mistrza Hiszpanii pożegnałeś się z Realem Madryt?
Nie wiem, czy to jest pożegnanie… Na dzisiaj absolutnie nic nie jest przesądzone. Chcę odejść do NBA, to jest osobiste życzenie. Jeśli się nie uda, moim priorytetem zawsze będzie Real Madryt, jednak to nie zależy ode mnie. Nie chcę zmieniać działania klubu i zmuszać, żeby nikogo nie kupował, czekając na mnie. Ocenię swoje szansę na powrót do NBA i zobaczymy, co się stanie po 1 lipca.
Ale pojawiło się już jakieś zainteresowanie z konkretnej drużyny?
Tak, są pewne opcje, ale nie znamy jeszcze warunków. NBA taka już jest, niby coś się wie, ale pewności nie ma. Chciałbym mieć tę szansę, a później rozważę inne opcje.
Poza względami sportowymi, jest to również decyzja związana z rodziną?
Tak, to jest sprawa sportowa, osobistych ambicji i rodziny. Mam siedmioletniego syna, który chciałby mnie widywać w weekendy. Lot stąd trwa dwanaście godzin, a w Stanach Zjednoczonych zajęłoby mi to dwie, góra cztery godziny. To mnie przekonuje. Mówiło się o pieniądzach, ale to nie ma nic do rzeczy. Ludzie wydają opinię, nie znając sytuacji. Miałem znakomite relacje z Realem Madryt. Nie chcę niczego wykorzystywać. Klub dał mi szanse po kontuzji barku w NBA, kiedy byłem siedem miesięcy poza grą. Juan Carlos Sánchez i klub na mnie postawili. Za to nie da się zapłacić i nigdy tego nie zapomnę. Jestem ogromnie wdzięczny za te pięć lat. Zobaczymy, co się wydarzy. Jeśli zostanę w Realu Madryt, będę się cieszyć. Jeśli nie, podobnie. Wszystko się ułoży.
Zatem jeśli to jest pożegnanie, to w pięknym stylu, prawda?
Każdy chciałby się pożegnać w ten sposób, zdobywając tytuł. Jednak moja przyszłość nie jest pewna i nie wiem, co się wydarzy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze