Kim jest Ferland Mendy?
Sylwetka byłego zawodnika Lyonu
Real Madryt sprowadził niedawno nowego rywala dla Marcelo na lewą stronę obrony, Ferlanda Mendy'ego. Francuz wchodzi na futbolowy szczyt, po wielkich przeszkodach pokonanych w swojej karierze i po roku, w którym zdecydowanie błyszczał na boiskach Ligue 1. O jego transferze mówiło się już od dłuższego czasu i z pewnością wszyscy z Zinédine'em Zidane'em na czele są zachwyceni jego sprowadzeniem. Jakim jednak piłkarzem jest Mendy?
Francuz ma dopiero 24 lata, a już dwukrotnie w ciągu dwóch ostatnich lat był wybierany do jedenastki sezonu Ligue 1, co oczywiście nie zostało niezauważone przez Deschampsa i obecnie Ferland walczy jak równy z równym o miano pierwszego lewego obrońcy Les Blues z Lucasem Hernándezem. Zdecydowanie wyróżnia się swoją wytrzymałością, biegając od jednego pola karnego do drugiego, a przy tym jest również bardzo silny i szybki. Bardzo często podłącza się do akcji ofensywnych, co zaowocowało również zdobyciem trzech bramek i zanotowaniem trzech asyst w ostatnim sezonie.
Początki jednak miał trudne. Dekadę spędził w zespołach młodzieżowych PSG i tam też zmienił pozycję. Po latach jako napastnik zaczął grać w roli lewego defensora. Po poważniejszej kontuzji kolana jednak paryżanie z niego zrezygnowali, a Mendy musiał walczyć o swoją karierę od samego dołu. Najpierw podpisał kontrakt z czwartoligowym Mantois, ale tylko rok wystarczył, by zainteresowała się nim ekipa z Ligue 2, Le Havre. Kolejny sezon i kolejne sukcesy, a Mendy został wybrany do jedenastki sezonu. Oczywiście zainteresowało się nim wiele ekip z europejskiego topu, ale Ferland zdecydował się na Olympique Lyon. Kolejne dwa lata na najwyższym poziomie i kolejne dwa wyróżnienia dla najlepszego lewego obrońcy. Mendy pożerał kolejne poziomy piłkarskiej kariery i miejmy nadzieję, że to samo będzie robił w Realu Madryt.
Z pewnością nie jest zawodnikiem idealnym i bez wad. Specjaliści od Ligue 1 wskazują, że zdarza mu się gubić krycie, ale z pewnością nie jest to też rzecz, której nie dałoby się wypracować. Ferland może i nie jest obecnie najlepszym lewym obrońcą i wciąż ma ogromne pole do rozwoju, ale jego wytrzymałość, szybkość, drybling i podłączanie się do akcji ofensywnych zdecydowanie musi robić wrażenie. Oby wyzwanie, z którym jeszcze nie mierzył się w swojej karierze, czyli gra na naprawdę najwyższym poziomie, połknął tak szybko, jak wszystkie inne szczeble swojej kariery.
Jeśli chcecie przeczytać więcej o nowym nabytku Królewskich, polecamy serdecznie artykuł magazynu Le Ballon o Ferlandzie Mendy'm.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze