AS: Brak ofert za Keylora

Jeszcze kilka tygodni temu odejście Keylora Navasa wydawało się przesądzone po tym, jak Zinédine Zidane zakomunikował 32-latkowi, że pierwszym bramkarzem w przyszłym sezonie będzie Thibaut Courtois. Niemniej, okoliczności zmieniły się całkowicie i w tym momencie wszystko wskazuje na to, że Kostarykanin pozostanie w Realu Madryt. Powodem mają być wygórowane żądania finansowe bramkarza i brak ofert z innych klubów – informuje dziennik AS.

Keylor zaakceptowałby opuszczenie stolicy Hiszpanii, ale chce odejść za darmo, żąda wypłaty pełnej pensji z dwóch lat kontraktu, które mu pozostały, oraz domaga się zarobków na poziomie 7 milionów euro od nowego pracodawcy. Pierwsze dwa warunki zostały odrzucone przez Królewskich, którzy chcą zarobić na transferze Navasa i nie są w stanie wypłacić mu w całości dwuletniej pensji. Jeśli chodzi o wymagania dotyczące zarobków, to tylko dwa kluby są w stanie im sprostać: Manchester United i Paris Saint-Germain. Tu jednak sytuacja Keylora również się komplikuje.

Manchester United poinformował, że David de Gea nie jest na sprzedaż. Mimo że Czerwone Diabły nie zakwalifikowały się do Ligi Mistrzów, to nie chcą żegnać się z hiszpańskim bramkarzem. Dlatego też klub z Old Trafford odrzucił ofertę za De Geę, która napłynęła z PSG. Wobec negatywnej odpowiedzi ze strony United otworzyła się furtka dla Keylora, który miał przenieść się do Paryża. Niemniej, Leonardo, nowy dyrektor ds. sportowych PSG zdecydował, że pierwszą opcją paryżan na obsadę bramki będzie Gianluigi Donnarumma, którego klauzula wykupu wynosi 60 milionów euro.

Wcześniej wiązano Keylora Navasa z Porto i Benficą, ale oba kluby nie są w stanie spełnić wymagań finansowych Kostarykanina. Wiele wskazuje na to, że 32-latek nie rozegrał jeszcze ostatniego spotkania w barwach Realu Madryt...