Vallejo: Jasno wiem, że chcę zostać
Wywiad z obrońcą Królewskich
Jesús Vallejo udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Hiszpan w ostatnim sezonie rozegrał 7 meczów w Realu Madryt, a teraz przygotowuje się do mistrzostw Europy U-21. Przedstawiamy pełne tłumaczenie rozmowy ze stoperem.
Jakie jest podsumowanie twojego sezonu?
To był trudny sezon, szczególnie na początku z powodu kontuzji. Nie było łatwo, ale poradziłem sobie z samym sobą. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak go skończyłem, z tego, że grałem i czułem się dobrze. Co do drużyny, musimy się poprawić i wyciągnąć wiele wniosków z tego roku.
Masz poczucie, że dla ciebie rok kończy się za szybko?
Tak, teraz łapałem dobre odczucia, a gdy czujesz się dobrze, chcesz dalej rywalizować. Mnie ostatnie mecze posłużyły złapaniu rytmu przed EURO we Włoszech i eliminacjom do Igrzysk Olimpijskich.
Znalazłeś powód, przez który kontuzje nie pozwoliły ci na rozegranie spokojnego sezonu?
Cóż, to były małe urazy mięśniowe, przez które nie miałem ciągłości, ale było ich więcej na początku sezonu. Najlepsze jest to, że od lutego trenowałem bez problemów i czułem się bardzo dobrze. Muszę to teraz utrzymać. Bardzo dobrze pracujemy z lekarzami i fizjoterapeutami. Temat jest taki, że może z powodu mojego sposobu gry z taką intensywnością i ruszania na każdą piłką, jak gdyby była ostatnią, stawiam swojemu ciału bardzo wysokie wymagania. Trzeba znaleźć równowagę między byciem intensywnym zawodnikiem a umiejętnością dozowania wysiłków.
Grasz w Realu od dwóch lat i pozostają ci dwa kolejne. To był trudny sezon, a szykują się zmiany. Widzisz siebie w Realu Madryt w następnym sezonie?
Jasno wiem, że chcę zostać. Jestem bardzo zadowolony w tym klubie i czuję się wspierany przez kibiców i kolegów. Trener też dodał mi pewności siebie w ostatnich spotkaniach. Marzę już o nowym sezonie, by móc pomóc zespołowi.
Dobrze znasz Zidane'a. Co on wnosi jako trener Realu Madryt?
To bardzo spokojna osoba, która bardzo dobrze umie czytać futbol. Jedną z jego największych zalet jest zarządzanie grupą. On sprawia, że wszyscy są naładowani do rywalizacji. To coś bardzo ważnego w takiej kadrze jak ta Realu Madryt, która występuje w wielu rozgrywkach.
Czy uważasz, że tak trudny koniec sezonu może być męczący dla trenera?
Cóż, nie wiem… On zawsze powtarza, że też musiał przeżyć ten moment trudności. Uważam, że zdecydował się poprowadzić nas też w tym okresie i to, co się stało, nie musi na niego wpływać.
Zidane spotkał się z wieloma zawodnikami. Tobie coś powiedział o przyszłości?
Nie, komentowaliśmy tylko przebieg sezonu, ale ja jasno wiem, że chcę zostać.
Tak młody zawodnik jak ty, na kogo najbardziej patrzysz w tym Realu Madryt?
Cóż, Carvajal to piłkarz, który gra z wielką intensywnością i który bardzo inteligentnie się ustawia. On jest jak lustro, bo też zbierał doświadczenie w Bundeslidze jak ja i poszło mu tam świetnie. To gracz wykazujący się wielkim zaangażowaniem wobec drużyny, a do tego ma wiele innych zalet i wartości, które są wzorem dla każdego ze szkółki Realu.
Co dla ciebie znaczy gra na EURO U-21 czy możliwość awansu na Igrzyska Olimpijskie?
Jako sportowiec mam wielkie nadzieje na możliwość zagrania na Igrzyskach. To coś, czego mogę doświadczyć raz w życiu. To cel. jaki mamy obok oczywiście mistrzostwa Europy. Jesteśmy przekonani, że odegramy wielkie role na tym turnieju.
Vallejo mocno się zmienił od odejścia z Saragossy?
Nie, dalej jestem taki sam i staram się utrzymywać takie same wartości, jakie reprezentowałem będąc w Saragossie. Piłkarsko faktycznie uważam, że poprawiłem się przez grę w Niemczech czy Realu. Występowanie obok Nacho, Varane'a czy Sergio Ramosa to coś niesamowitego. Nie tylko w meczach, ale także na treningach. Mam szczęścia dzielenia szatni z najlepszymi obrońcami.
Nie uważasz, że za bardzo dotknęło was odejście Cristiano, która odczuła na poziomie bramkowym brak wielkiego strzelca?
To zawodnik, który dokonał w tym klubie wielkich rzeczy. Strzelił mnóstwo goli, to urodzony goleador. Bez niego trudniej o zdobywanie bramek, ale staraliśmy się, żeby jego nieobecność tak nas nie dotknęła. On zdecydował się nie grać z nami dalej poprzedniego lata i trzeba to zaakceptować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze