Królewscy utrzymują kontakt z ojcem Mbappé

Nie milkną echa poniedziałkowych słów Kyliana Mbappé. Na temat sytuacji Francuza głos zabrał też medialny kolektyw ParisUnited, który informuje, że faktycznie chodzi o sportowo-finansowe żądania 20-latka względem Paris Saint-Germain, ale który przy tym dodaje, że wszystko uważnie obserwuje Real Madryt, dla którego atakujący pozostaje wielkim celem transferowym.

Francuzi zaczynają od oczywistości, że Królewscy szukają nowego lidera na lata po odejściu Cristiano Ronaldo i ich absolutnym kandydatem numer jeden pod tym względem pozostaje właśnie Mbappé. Zdaniem ParisUnited Królewscy tego lata będą mieli do wydania nawet 600 milionów euro, a Florentino Pérez obiecał Zinédine'owi Zidane'owi wielkie okienko. Jeśli chodzi o szanse na pozyskanie atakującego, podkreśla się, że od 2017 roku, gdy Hiszpanie przegrali walkę o zawodnika z PSG, ich kontakt z otoczeniem gracza jest płynny i obie strony są pewne, że Kylian w końcu założy białą koszulkę. Ma to być zresztą jedno z wielkich sportowych marzeń samego gracza.

Największy wpływ na napastnika ma jego ojciec Wilfried, który jest zdania, że wewnętrzna sytuacja w drużynie i nastawienie klubu przeszkadzają synowi i ogólnie PSG w odnoszeniu oczekiwanych sukcesów. Ojciec Mbappé interweniował już w podobnej sprawie w 2016 roku, gdy nie podobało mu się to, w jaki sposób Kylian traktowany jest przez Monaco i dopiero rozmowa z dyrektorem Luisem Camposem oraz jego interwencja uspokoiła całą sytuację. ParisUnited twierdzi, że klan Mbappé jest pewny, iż w przyszłości przeprowadzi się do Madrytu i dlatego Wilfried pozostaje w kontakcie z Królewskimi. Ci mają nawet udzielać pewnych podpowiedzi Francuzom, naciskając szczególnie na to, by atakujący nie przedłużał wygasającego w 2022 roku kontraktu.

Informacje podsumowuje się dwoma scenariuszami, jakie mogą wydarzyć się tego lata. Pierwszy to nowa umowa z PSG z podwyżką oraz gwarancjami sportowymi dotyczącymi drużyny, które też przełożą się w przyszłości na nagrody indywidualne jak Złoty But czy nawet Złota Piłka. Jeśli zawodnik nie będzie jednak zadowolony z rozmów z Les Parisiens, może wybrać odejście, chociaż na dzisiaj nikt w Paryżu ani tym bardziej w Katarze nie dopuszcza do siebie takiego scenariusza.

Jeśli chodzi o Królewskich, nie wykonają oni pierwszego kroku z powodu chęci utrzymania dobrych stosunków z paryskim klubem. Po pierwsze, agresywna strategia jest bezcelowa, a wręcz może wszystko pogorszyć. Po drugie, w tle całej tej sytuacji znajdują się też sprawy biznesowe firmy budowlanej Florentino Péreza, która ma ogromne kontrakty na Bliskim Wschodzie. Hiszpan właśnie głównie z tego powodu nie zamierza wchodzić na wojenną ścieżkę z emirem Kataru. ParisUnited podsumowuje jednak, że nawet jeśli PSG zadowoli Kyliana, a ten podpisze dodatkowo nową umowę, to coraz pewniej wygląda scenariusz, w którym mimo wszystko odejdzie on w 2020 roku do Realu Madryt.