Oficjalnie: Real wygrał postępowanie z Komisją Europejską
Królewscy otrzymają ponad 20 milionów euro
„Real Madryt komunikuje, iż Trybunał Generalny Unii Europejskiej poinformował go o wyroku, w którym zajął się naszym pozwem przeciwko Decyzji Komisji Europejskiej odnoszącej się do rzekomej pomocy państwowej. Ta rzekoma pomoc państwa dotyczyła wyceny działki B-32 w Las Tablas, którą zawarto w porozumieniu podpisanym z miastem Madryt w 2011 roku.
Trybunał zdecydował się anulować wspomnianą Decyzję, co oznacza zwrócenie Realowi Madryt 18,4 miliona euro oraz 2 milionów euro z tytułu odsetek, co jest kwotą, która niesłusznie została uznana za pomoc państwa i którą Real Madryt musiał swego dnia wpłacić miastu Madryt. Co więcej, Trybunał nakazał Komisji Europejskiej opłacenie wszystkich kosztów tego postępowania, w tym także tych ze strony Realu Madryt”, poinformowali dzisiaj Królewscy.
Ostatecznie Sąd Unii Europejskiej uznał, że Komisja Europejska nie udowodniła w zadowalający sposób, że Real Madryt otrzymał pomoc państwową. Klub od początku twierdził, że wybrano najlepszy sposób do przeprowadzenia tej operacji, ale po decyzji Komisji od razu przelał 18,4 miliona euro na konto miasta, zachowując pełną ostrożność i wypełniając wszystkie przepisy.
Jeśli chodzi o przedmiot sporu, należy cofnąć się w czasie do 29 maja 1998 roku. Real, któremu prezydował wówczas Lorenzo Sanz, podpisał z miastem Madryt porozumienie, w którego ramach miało dojść do wymiany gruntów. Klub zbywał działkę o powierzchni trzydziestu tysięcy metrów kwadratowych w starym miasteczku sportowym, gdzie później miało powstać wioska olimpijska na ewentualne igrzyska w 2012 roku. W zamian Los Blancos mieli otrzymać jedną działkę przy Julián Caramillo i jedną przy Las Tablas, a także prawa urbanistyczne, które wpływały na sytuację z czterema wieżami stadionu. Ostatecznie już za kadencji Florentino miasto Madryt zdecydowało się przekwalifikować miasteczko sportowe. Królewscy otrzymali pięćset milionów euro i zbudowali cztery wieży. Rada Miasta otrzymała pięćdziesiąt trzy miliony euro za grunt przy południowej części stadionu, ale teren przy Las Tablas przekazany klubowi w ramach porozumienia z 1998 roku miał okazać się problemem…
Rada Miasta Madryt podeszła do tej sprawy ponownie w 2011 roku, co zbiegło się z planami Florentino na przebudowę Bernabéu. Jeszcze raz wyceniono Las Tablas, które w 2011 roku miało być warte dwadzieścia dwa miliony i siedemset tysięcy euro. 29 lipca podpisano dodatkowo umowę wyrównawczą, w ramach której Real otrzymał działkę w Opańel o powierzchni prawie dziesięciu tysięcy metrów kwadratowych, jak również inną działkę w Valdebebas o powierzchni trochę ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych, która wyceniona została na osiem milionów i sześćset tysięcy euro (przyłączono ją do nowego miasteczka sportowego). Dodatkowo przekazano także tereny przy czterech wieżach, za które klub musiał wcześniej wnosić coroczną opłatę, jak również teren na trzy metry w okół stadionu (razem ponad trzy i pół tysiąca metrów kwadratowych wartych prawie siedem milionów euro). Unieważniono też umowę z 1991 roku, która zobowiązywała Real to wybudowania wielkiego parkingu (do czego nie doszło), ta czynność kosztowała dwa miliony i osiemset tysięcy euro.
Wszystko to składa się na kwotę, którą w ramach dochodzenia ustaliła Komisja Europejska i która jej zdaniem była nieuzasadnioną przewagą nad innymi klubami. Klub odpowiedział argumentami w komunikacie w 2016 roku i ostatecznie to jemu przyznano rację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze