Advertisement
Menu
/ marca.com

Benzema jedynym ocalałym z BBA

Nie tak łatwo stworzyć nowe <i>tridente</i>

Od BBC do BBA – taki był plan Realu Madryt na ten sezon. Po odejściu Cristiano Ronaldo podstawowy tercet odpowiedzialny za ofensywę Królewskich mieli stworzyć Karim Benzema, Gareth Bale i Marco Asensio. Francuz został mianowany na głównego napastnika, Walijczyk w końcu otrzymał status lidera zespołu, a Hiszpan wywalczył sobie pewne miejsce w pierwszym składzie. Teraz nie ma już wątpliwości, że tylko Benzema wyszedł z tego sezonu obronną ręką. Bale nie potrafił przejąć pałeczki po Cristiano, a Asensio nie wykonał tego oczekiwanego kroku naprzód.

Tercet BBC przeszedł do historii futbolu. Cztery Ligi Mistrzów w ciągu pięciu lat to wynik, który robi niesamowite wrażenie. BBA tego sukcesu nie powtórzyło i na pewno już nie powtórzy – z klubem ma się pożegnać Bale, a w jego miejsce przyjdzie Eden Hazard. BBA było autorskim projektem klubu i każdy z trójki trenerów w tym sezonie początkowo dawał temu tridente szansę. Jednak eksperyment ten ewidentnie nie działał i wraz z kolejnymi meczami Bale i Asensio tracili swoje miejsca.

Julen, Solari i Zidane
Julen Lopetegui od samego początku robił to, czego oczekiwał klub – Benzema, Bale i Asensio byli pewniakami do pierwszego składu. Tak też wyglądała ofensywa Królewskich w Superpucharze Europy i pod tym względem nie dochodziło do żadnych zmian aż do połowy września. Do składu przebił się wówczas Isco, ale problemy z wyrostkiem robaczkowym pozwoliły BBA wrócić do łask. Następnie jednak nadszedł pierwszy w tym sezonie wielki kryzys, po którym miejsce w składzie utrzymał tylko Benzema.

Santiago Solari początkowo chciał odzyskać BBA, ale nie trwało to zbyt długo. Bolesna porażka z Eibarem doprowadziła do kolejnych roszad w ofensywie. Do składu zaczął się przebijać Lucas Vázquez, a wobec kontuzji Bale'a i Asensio zbawicielem okazał się Vinícius Júnior. W sumie u Solariego BBA rozegrało razem tylko dwa mecze. Zinédine Zidane w swoim pierwszym meczu również postawił na Benzemę, Bale'a i Asensio. Następnie zagrali razem także z Eibarem i od tamtej pory BBA już praktycznie nie istnieje. Asensio wypadł z jedenastki, a Bale jest w sytuacji, w której nie łapie się nawet do kadry meczowej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!