„Bunt” Brahima
Hiszpan chce zostać, ale klub planuje go wypożyczyć
Nie dla wszystkich koniec sezonu wydaje się mienić tylko w ciemnych barwach. Brahim Díaz jest jednym niewielu, który regularnie kolekcjonuje plusiki w notesie Zinédine'a Zidane'a. Hiszpan wywalczył sobie miejsce w składzie, a swoimi dryblingami sprawia, że kibice i dziennikarze zastanawiają się, czy powinien pozostać w drużynie czy udać się na wypożyczenie, by gromadzić minuty i zbierać cenne doświadczenie.
Dzięki swojej elektrycznej i efektowniej grze Brahim próbuje zmienić początkową decyzję Królewskich o jego najbliższej przyszłości. Swego czasu MARCA informowała, że były zawodnik Manchesteru City uda się latem na wypożyczenie i wszystko wskazuje na to, że na dziś klub nie zamierza zmieniać tego planu. Ostatnie występy 19-latka wręcz utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że jest to niezły pomysł, który z czasem może wyjść na dobre nie tylko piłkarzowi, ale też Realowi Madryt.
Sam Brahim wolałby zostać jednak w Madrycie i od stycznia robi wszystko, co w jego mocy, by otrzymać szansę w kolejnym sezonie. Już zimą debatowano nad tym, czy Hiszpan powinien spędzić najbliższe miesiące w innym zespole, ale wówczas on sam i jego otoczenie odrzucili taką możliwość. Brahim i jego doradcy wierzyli, że najlepszym sposobem na szybką adaptację będzie bliskie przebywanie z szatnią Królewskich, a nie gra dla kogoś innego.
Udało się to osiągnąć w połowiczny sposób. Brahim długo musiał czekać na to, by móc regularnie pojawiać się na boisku i w ostatnich tygodniach zagwarantował mu to dopiero Zidane, a młody piłkarz odwdzięczył się dobrą grą. Teraz wręcz obsesją zawodnika i jego otoczenia stało się to, by Brahim pozostał w zespole na kolejny sezon. Za takim rozwiązaniem przemawiają dwie rzeczy, ale istnieje też jedno „ale”.
Brahim zyskał uznanie w oczach Zidane'a, który w prywatnych rozmowach okazuje mu wsparcie i mówi, że chętnie widziałby go w swojej drużynie już teraz. Na dodatek Hiszpan może liczyć na sporą sympatię ze strony kibiców Realu Madryt. Problemem dla niego będą jednak transfery, jakie niebawem przeprowadzą Królewscy i fakt, że do gry palić będą się też Rodrygo i Vinícius. Dlatego klub chce trzymać się początkowego planu i posłać Brahima na roczne wypożyczenie, choć atakujący ma szansę, by wziąć udział w mistrzostwach Europy do lat 21, które zostaną rozegrane w czerwcu, a dobre występy na tym turnieju mogą sprawić, że Królewscy zmienią jeszcze zdanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze