„Ferguson powiedział, że nie potrzebujemy Zidane'a”
Wspomnienia byłego prezesa United, Martina Edwardsa
Martin Edwards był prezesem Manchesteru United w latach 1980 – 2003. Z okazji ćwierćfinałowego starcia w Lidze Mistrzów pomiędzy Czerwonymi Diabłami a Barceloną udzielił wywiadu włoskiej La Gazzetta dello Sport. Anglik poruszył także tematy związane z Cristiano Ronaldo i Zinédine'em Zidane'em. Poniżej zamieszczamy wypowiedzi dotyczące właśnie byłych zawodników Realu Madryt.
Gdyby mógł pan cofnąć czas, to kogo by pan teraz sprowadził?
Cóż, to łatwe pytanie. Gdybym mógł, to odzyskałbym 20-letniego Cristiano Ronaldo lub młodego Messiego. Nawet bym się nie zastanawiał.
Pan opuścił klub tuż przed przyjściem Cristiano w 2003 roku.
Gdy zobaczyłem go w akcji po raz pierwszy, byłem podekscytowany. Miał 18 lat, graliśmy w sierpniu z Boltonem. Pamiętam te jego sztuczki, skoki nad piłką... Wszedł na boisko, zaskoczył wszystkich i zaprezentował magię. Wraz z upływem kolejnych lat bardzo się rozwinął. Nawet sobie nie wyobrażaliśmy, że osiągnie taki poziom.
Nawet Ferguson sobie tego nie wyobrażał...
Jest pewna legenda, że kupiliśmy go, ponieważ po towarzyskim sierpniowym meczu ze Sportingiem nasi piłkarze byli pod takim wrażeniem jego umiejętności, że sami pobiegli do Fergusona, aby go przekonać do transferu. Ale tak naprawdę Sir Alex znał go już od dawna, gdyż na bieżąco informował go o wszystkim Queiroz.
Czy jest jakiś piłkarz, którego chciał pan sprowadzić do Manchesteru United, ale nigdy się to nie udało?
Zinédine Zidane w 1996 roku. Wtedy grał jeszcze w Bordeaux. Wielu skautów mi go polecało, ale Ferguson mi odpowiedział: „On gra na pozycji Cantony, nie potrzebujemy go”. Myślę, że taka decyzja miała również na celu przekonanie Érica do pozostania po jego długiej dyskwalifikacji. Ale sam Cantona mówił: „Trenerze, sprowadź Zidane'a. On jest fantastyczny”. Ale się nie posłuchał.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze