Najbardziej nietypowy tydzień od lat

Po zwycięstwie z Eibarem przed Realem Madryt najbardziej nietypowy dla niego tydzień od 9 lat. Królewscy nie grają w Lidze Mistrzów, która wraca z pierwszymi meczami ćwierćfinałowymi, a w La Lidze do rywalizacji wrócą dopiero w poniedziałek 15 kwietnia. Oznacza to 8 pełnych dni bez spotkania, w czasie których Zinédine Zidane zarządził trzy dni wolnego od treningów (niedziela, poniedziałek i wtorek).

Od 2010 roku, gdy Królewscy odpadli w 1/8 finału, Real zawsze dochodził przynajmniej do półfinału Ligi Mistrzów, co oznaczało przepełniony terminarz do samego końca sezonu. MARCA stwierdza, że takie wolne tygodnie dla spotkań Champions League będą się niesamowicie dłużyć ekipie, która jest przyzwyczajona do rywalizacji do końca co praktycznie trzy dni.

Poza sytuacją pucharową dochodzi sytuacja z terminarzem, w którym Real nie zagra w weekend, a zrobi to dopiero w poniedziałek. Osiem dni bez meczu, gdy nie chodzi o przerwy na reprezentacje, to wielka nowość w Valdebebas. Zidane także dlatego dał zawodnikom trzy dni wolnego, po których wciąż będzie mieć pięć sesji treningowych przed starciem z Leganés na Butarque.

To wszystko dzieje się po mocno przeładowanym terminarzu na początku roku. Drużyna w 2019 rok weszła rozgrywając 14 meczów w ciągu 45 dni, a pod koniec lutego rozegrała 5 spotkań w ciągu 15 dni. Wszyscy dobrze pamiętają, że sezon praktycznie przegrano 3 występami w ciągu 6 dni w starciach z Barceloną i Ajaxem. Teraz zespół czeka 8 dni wolnego między kolejnymi spotkaniami.

Już teraz wskazuje się na to, że piłkarzom brakuje motywacji i chęci do grania, a o dłużeniu się sezonu wspomniał wczoraj też Nacho. Takie okresy będą tylko pogłębiać tę sytuację dla zawodników, którzy od lat byli głównymi bohaterami Ligi Mistrzów. Do jej zakończenia pozostaje 7 spotkań ligowych.