Zidane: Gra o nic jest trudna
Zapis pomeczowej konferencji z trenerem
Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Eibarem. Przedstawiamy zapis tego spotkania Francuza z dziennikarzami w sali prasowej na Santiago Bernabéu.
[ABC] Co powiedział pan piłkarzom w przerwie? Jak zmieniliście waszą grę?
Cóż, nie powiem ci, o czym rozmawialiśmy w szatni. Jedyna sprawa jest taka, że trzeba było odmienić drugie 45 minut, bo nie można było grać tak jak w pierwszej. Piłkarze to zrobili i graliśmy bardziej jako drużyna. Także w tym sensie, że więcej razem biegaliśmy, a to całkowicie zmieniło mecz. W pierwszej połowie przede wszystkim moim zdaniem zabrakło nam pewności siebie, szczególnie na początku, który był dla nas bardzo, bardzo trudny. Na końcu trzeba pogratulować wszystkim piłkarzom, bo to oni walczą i to oni rozegrali oraz odmienili drugą połowę. Zebrali się, zaczęli pomagać sobie na boisku i druga połowa była zupełnie inna od drugiej.
[COPE] Mówi pan, że śledził pan zespół przez cały sezon. Teraz znowu pan z nim pracuje. Jakie ma pan wytłumaczenia na takie okresy jak ta dzisiejsza pierwsza połowa w różnych meczach? Na taką grę przy takich zawodnikach?
Tak, tak, ale to trudny moment. Sytuacja nie jest łatwa, a do tego wydarzenia na zewnątrz w niczym nie pomagają. Trzeba to zaakceptować, bo na końcu zawodnicy muszą wyjść z tego razem z trenerem i pracownikami. Nic więcej… Na końcu taka jest sytuacja. To sytuacja, w której nie należy szukać wymówek, ale żeby z czegoś takiego wyjść, trzeba wejść w dobrą serię. Okres jest trudny i ciężko sobie z tym poradzić, ale dzisiaj zawodnicy to właśnie zrobili. Pierwsza połowa była zła, ale druga już bardzo dobra.
Czy piłkarzom brakuje pewności siebie i zaufania do siebie samych?
Tak, brakowało nam pewności siebie. Klarownie pierwsza połowa była taka z tego powodu. Gdy patrzę na swoich piłkarzy i widzę, że nie próbują grać… Coś się działo z nami w pierwszej połowie, ale pozostaję przy pozytywnych sprawach. Jak powtarzam, będziemy z tego wychodzić krok po kroku, myśląc pozytywnie. W tym sezonie niczego nie wygramy, nie? To jest w naszych głowa, a gra o nic jest trudna… ale nie mówię tego, by stwierdzić, że odpuścimy walkę. Nie, nie, druga połowa była bardzo dobra i cieszę się z piłkarzy. Wyciągnęli to i widzimy, że w pozostających 7 meczach będziemy musieli walczyć razem jako drużyna.
[La Razón] Chcę zapytać o Benzemę. Czy teraz widzi go pan jako innego zawodnika, gdy czuje się ważniejszy w zespole?
Karim zawsze był ważny w tym zespole. Jedyna sprawa jest taka, że teraz strzela więcej goli, ale jeśli chodzi o resztę, jest taki sam jak zawsze. Zawsze jest ważny w kontekście reszty. Ty mówisz jednak o Karimie, ale ja wolę mówić o drużynie. Karim dobrze wie, że zespół też był dla niego ważny. Chcę wyróżnić również właśnie to.
[SER; Meana] Reguilón powiedział w strefie mieszanej, że Zidane powiedział piłkarzom cztery jasne rzeczy. Jaki był Zidane w przerwie? Jak ojciec? Jak nauczyciel? Jak opiekun? Był wkurzony? Był spokojny?
Nie powiem ci niczego… ale mimo wszystko trener jest bardzo ważny też w trudnych chwilach. Najlepsze jest to, że zanotowaliśmy reakcję. Na końcu jednak robią to zawodnicy, oni wychodzą na boisko i oni też mają swoją dumę. Dzisiaj ją pokazali i udowodnili, że biegając razem, grając razem i walcząc razem można coś osiągnąć.
[Onda Cero] Powiedział pan, że to, co dzieje się na zewnątrz, nie pomaga. Od wielu meczów mocne gwizdy otrzymuje Bale. Pan jasno wypowiedział się na temat sytuacji Varane'a, ale nie mówi tego samego w kontekście Bale'a. Madridismo odczuwa, że Bale nie zostanie tu na kolejny rok i być może to zwiększa gwizdy w jego stronę. Czy może pan być w jego sytuacji tak stanowczy jak w przypadku Varane'a?
Ale w jakim temacie?
Pozostania na następny sezon.
Zobaczymy. Jeszcze zobaczymy…
Ale to nie jest stanowcza reakcja.
Tak, właśnie przez to, że zobaczymy. Nie powiem ci, co się stanie. Gareth to zawodnik Realu Madryt i zostają mu jeszcze dwa lata kontraktu. Zobaczymy, co się wydarzy, ale to nie jest moment, by o tym rozmawiać. Co do gwizdów kibiców, nie cieszymy się z gwizdów, ale kibice przychodzą i chcą widzieć swoją ekipę grającą lepiej. Nie udaje nam się to, nie gramy dobrze, dzisiaj szczególnie w pierwszej połowie, ale dzisiaj mieliśmy też reakcję ze strony wszystkich w drugiej połowie. Ja pozostaję przy tym. Musimy z tego wyjść sami, bo kibice wiedzą, że jest po sezonie… [śmiech] Nie gramy o nic. Gramy jedynie o to, by w tych 7 meczach skończyć na drugim miejscu. Będziemy o to walczyć, ale ludzie też są niezadowoleni z powodu tego, że nie gramy o nic. Na końcu to piłkarze wyjdą z tej sytuacji i dzisiaj muszę pogratulować im drugiej połowy, bo wszyscy razem poradzili sobie w niej fenomenalnie.
[MARCA] Pan przeżywał tu wielkie triumfy jako trener. Czy dzisiaj nie czuje pan też czegoś wyjątkowego z powodu tego, że w trudnym okresie po słabej pierwszej połowie piłkarze tak zareagowali po waszej rozmowie w przerwie?
Tak, cieszę się z nich, bo to nie jest łatwa sytuacja. Niezależnie od tego, co myślą ludzie i do czego mają prawo, gwizdów czy wsparcia, to musimy wierzyć, że sami z tego wyjdziemy. Musimy też robić więcej, nawet jeśli sytuacja jest trudna. Dlatego muszę gratulować zawodnikom, bo to zrobili dzisiaj po pierwszej połowie. Nie ma co mówić, że zmieniliśmy coś taktycznie czy coś… Nie. Nie, oni zmienili chip i to oni sami zrobili to wszystko, pomagając sobie nawzajem. Taka była reakcja i jesteśmy z niej zadowoleni [śmiech].
[AS] Dzisiaj znowu postawił pan na Isco. Jaki rozwój widzi pan u Isco od pańskiego powrotu na ławkę? Co się w nim zmieniło?
Dobrze trenuje i wiesz, u was zawsze wyróżniany jest jeden zawodnik, ale ja nie chcę mówić o jednym graczu. Isco robi to, co robi reszta. Dobrze trenuje i chce grać dobrze, tyle. Wrócił do gry, występuje więcej niż wcześniej. A co się zmieniło? Nie widzę zmiany, widzę po prostu dobrą pracę i staranie się o to, by grać dobrze.
[L’Équipe/RMC; pytanie po francusku] Oczywiście muszę spytać o Benzemę. Dzisiaj założył opaskę, zdobył dwie bramki, prowadził zespół. Co sądzi pan o jego meczu? Wyglądał dzisiaj na lidera całej ekipy, szczególnie w tej drugiej połowie.
Jestem z niego bardzo zadowolony. Nie sądzę, że pracował najwięcej w drugiej połowie, a po prostu wszyscy zanotowali świetną reakcję. Wszyscy wykazali się dumą, ambicją i chęciami na zwycięstwo. Pierwsza połowa była zła, ale druga była świetna i wszyscy bardzo chcieli wygrać. Jak mówiłem, Karim notuje świetny sezon i może teraz strzela więcej goli, co zmienia ogólne postrzeganie go przez ludzi, ale on nigdy się nie zmienił. Zawsze był tu bardzo ważny. Ja chcę w tym meczu Karima wyróżnić to, że koledzy byli z nim i wszyscy ciągnęli wózek.
[AFP; pytanie po francusku] Ja pozostanę przy Benzemie. Ma już w sezonie 26 goli, w tym 17 w lidze, to jeden z kapitanów. Czy to jeden z graczy, na którym można oprzeć się przy budowaniu nowej ekipy na kolejny sezon?
[rozgląda się i rozkłada ręce] Tak… ale teraz chciałbym powiedzieć to samo, co mówię zawsze. Musimy dobrze dokończyć ten sezon, bo tylko to pomoże nam w dobrym przygotowaniu się do kolejnego roku. Moją rolą w tym przypadku jest patrzenie na dobre sprawy z meczu i dobre rzeczy w drużynie. W tym momencie nie jest o to łatwo, ale druga połowa pokazuje, że możemy grać lepiej i radzić sobie lepiej. Teraz mamy prawie 10 dni do kolejnego meczu, bo gramy w poniedziałek. Mamy czas na odpoczynek i dobre przygotowanie się do kolejnego spotkania. Na teraz oczekujemy jedynie zwycięstwa w kolejnym starciu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze