Advertisement
Menu
/ marca.com

Jeśli wszyscy będą tak zdeterminowani jak Odriozola…

Hiszpan znów pokazał się ze świetnej strony

Teoria mówi, że każdy zawodnik grający w La Lidze, a w szczególności w Realu Madryt, w każdym meczu musi pokazywać coś więcej. Wielokrotnie sama piłkarska jakość nie wystarcza, a Królewskim bazowanie tylko na niej odbiło się już w tym sezonie czkawką. Nikt nie może wątpić w klasę tych graczy, ale często to zaciekłość, oddanie i niezbędne poświęcenie prowadzi do wygrywania spotkań.

Ta energia, o której mowa, była niewidoczna podczas wielu spotkań w ostatnich miesiącach, a przeciwko Huesce historia znów się powtórzyła, lecz kolegów z drużyny uratowało wczoraj przede wszystkim dwóch piłkarzy. Ten, który rozgrywa tu już dziesiąty sezon i ten, dla którego jest to debiutancki sezon. Karim Benzema i Álvaro Odriozola poprowadzili Los Blancos do zwycięstwa. Pierwszy zaliczył asystę i zdobył decydującą bramkę, a drugi od początku do końca szarpał i biegał do utraty tchu na prawej stronie boiska.

Francuz prezentuje się świetnie niemal przez cały sezon, ale do swojego repertuaru w końcu dokłada też gole i można dostrzec w nim lidera, co w poprzednich latach było wręcz nie do pomyślenia. Martwić może jednak to, że mowa o meczach, które powinny rozstrzygać się już po kilkunastu minutach. Napastnik był jednak decydujący i bez niego wczorajsza wygrana nie byłaby możliwa.

Przypadek Odrozioli jest mimo wszystko ciekawszy. Zawsze wykazuje wiele entuzjazmu do gry i kiedy rozgrywa już świetne spotkanie, za jakiś czas gdzieś znika. Tak było w decydującej fazie tego sezonu, gdy po dobrych występach trafiał na ławkę lub w ogóle nie łapał się do meczowej kadry. Przeciwko Huesce dziesięciokrotnie powędrował aż pod pole karne przeciwnika i nie zaniedbywał przy tym tego, co działo się w tyłach. Niespotykane było jednak to, że Królewscy częściej grali prawą stroną, choć na drugiej flance znajdował się Marcelo.

Real Madryt nadal walczy o drugiej miejsce w tabeli, a do końca sezonu zostało dziewięć spotkań. Każdy z piłkarzy musi udowodnić, że zasługuje na miejsce w zespole w kolejnym sezonie. Sama jakość już nie wystarczy. Trzeba pokazać chęci i ambicję. Gdyby wszyscy zawodnicy byli jednak tak zdeterminowani i żądni gry jak Odriozola, Zidane nie miałby zielonego pojęcia, kogo należy pozostawić, a z kim się pożegnać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!