Valverde przekonuje Zidane'a
Francuz chce zatrzymać pomocnika w klubie
Przygląda się baczniej niż kiedykolwiek wcześniej i analizuje każdy ruch swoich zawodników. W ostatnich dniach Zinédine Zidane skupił na sobie uwagę wszystkich, ale on sam koncentruje się na zawodnikach. Francuz zwrócił szczególną uwagę na Fede Valverde, pomocnika, o którym w samych superlatywach wypowiadał się Lopetegui, choć nie dawał mu wielu szans, ale robił to już Solari. Teraz to Zizou podczas pierwszych treningów był pod wrażeniem możliwości Urugwajczyka.
Zidane'owi podoba się siła, dynamika i sposób poruszania się po boisku Valverde, który w niektórych kwestiach przypomina mu Mateo Kovačicia. Zamysł trenera jest taki, by dać pomocnikowi więcej niż jedną szansę w ostatnich dziesięciu ligowych meczach tego sezonu. Zizou chce w pełni sprawdzić, na co stać Urugwajczyka, który w najbliższych miesiącach powinien otrzymać hiszpańskie obywatelstwo. Wszystkie dokumenty są już gotowe i Królewscy liczą na to, że będą mogli zatrzymać w drużynie Valverde, który nie zajmowałby wówczas miejsca dla gracza spoza Unii Europejskiej.
Większym problemem przed kolejnym sezonem będzie jednak przekonanie Valverde o tym, że może stać się ważnym zawodnikiem w zespole, a nie jedynie typową zapchajdziurą. Pomocnik i klub chcą spotkać się w okolicach czerwca, by przeanalizować sytuację i poznać plany, jakie ma wobec niego francuski szkoleniowiec. Urugwajczyk chciałby grać częściej i jeśli poczuje, że Zidane nie jest mu wstanie tego zagwarantować, będzie wolał udać się na wypożyczenie, ponieważ trzeba pamieć, że w lipcu skończy dopiero 21 lat. Na dziś Valverde ma na stole sześć poważnych ofert od innych klubów. Pozyskać chciałyby go dwie duże firmy z Hiszpanii i cztery inne czołowe europejskie drużyny.
Na razie Valverde przekonuje do siebie Zidane'a pod kątem czysto piłkarskim, tak jak potrafił też przekonać Solariego. U Argentyńczyka udało mu się wystąpić w dziewiętnastu spotkaniach. Nie był graczem wyjściowej jedenastki, ale często zastępował Modricia czy Kroosa, jak działo się to choćby w Klasykach, gdy Barcelona zaczynała mocniej naciskać, a Real potrzebował w drugiej linii więcej solidności. Solari znał go jednak doskonale z czasów Castilli, ale Zizou również dostrzega jego potencjał. Najbliższa przyszłość Urugwajczyka rozstrzygnie się w dziesięciu pozostałych meczach tego sezonu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze