Bale zostanie wystawiony na sprzedaż

Real Madryt ma już dosyć Garetha Bale'a i chce sprzedać go po zakończeniu tego sezonu. Walijczyk nie będzie w stanie przekonać już do siebie nikogo w nadchodzących meczach. Klamka zapadła. Zinédine Zidane i klub podziękują piłkarzowi za sześć ostatnich sezonów, ponieważ ten nie pasuje do najbliższych planów trenera. Florentino Pérez jest przekonany, że zawodnik, za którego zapłacił najwięcej pieniędzy, stanie się też tym, za którego otrzyma największy czek, co ułatwi sprowadzenie w jego miejsce kogoś innego.

Ani Bale, ani jego otoczenie nie zostali jeszcze oficjalnie poinformowani, że atakujący ma odejść, ale jego agent wie już, jaka może być kwota transferu. Jonathan Barnett wycenia swojego zawodnika na 175 milionów euro i oczekuje, że ktoś zaproponuje mu wynagrodzenie w wysokości 750 000 euro brutto tygodniowo, co oznaczałoby, że Walijczyk rocznie inkasowałby około 19 milionów netto. To bardzo wygórowane sumy, które ostatecznie mogą być jednak niższe, gdy przyjdzie do negocjacji z potencjalnymi zainteresowanymi.

Odwieczny problem stanowi nieśmiałość i introwertyzm Bale'a, które uniemożliwiają mu odpowiednie zintegrowanie się z drużyną i ludźmi pracującymi na co dzień w klubie. Marcelo odpowiadał niedawno ironicznie, że porozumiewa się z Walijczykiem głównie za pomocą gestów, co potwierdza jedynie jego problemy. Sam Gareth zapewnia wszystkich, że jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i uwielbia Madryt. Choćby z tego powodu nie chciał przenosić się dwa lata temu do Manchester United i wolał zostać w klubie, z którym zdobył już czternaście pucharów. Teraz nie ma już jednak wyjścia i musi odejść.

Na dziś wydaje się, że Bale mógłby udać się tylko w dwóch kierunkach. Jednym z nich ponownie jest Manchester, co mogłoby pozwolić na transakcje wiązaną i sprowadzenie Paula Pogby, którego życzy sobie Zizou. Drugi z nich to zaś Monachium. Gareth miał poinformować swoich najbliższych, że byłby skory bronić barw Bayernu.