Doukouré: Butragueńo i Casemiro do mnie dzwonili
Królewscy interesowali się stanem zdrowia zawodnika
Cheick Doukouré, zawodnik Levante, chciał wyjaśnić zamieszanie, które powstało po jego wypowiedziach. Dziennikarze zaczepili go przy wyjściu z miasteczka sportowego Buńol, gdzie trenuje Levante, i pytali, czy Casemiro, albo ktoś z Realu Madryt, zainteresował się jego zdrowiem. Iworyjczyk odpowiedział przecząco. „Nie, nie patrzę na to. Martwię się bardziej moją sytuacją, wszystko będzie lepiej”, stwierdził. Media zaczęły krytykować Królewskich za taką postawę, ale Cheick szybko zareagował na Twitterze. „Chce wyjaśnić, że, jak można zobaczyć na wideo, odpowiadam «Nie» na pytanie, czy zadzwonił do mnie Casemiro. Mogę do tego dodać, że przedstawiciel Realu Madryt interesował się mną wczoraj, poprzez mojego prezesa, a później po treningu zadzwonił do mnie Emilio Butragueńo”, zapewnił.
Minęło około dwudziestu minut i na twitterowym koncie zawodnika pojawiła się kolejna wiadomość. „Chciałbym jeszcze dodać, że kilka minut temu zadzwonił do mnie również Casemiro. Chociaż on nie ma nic wspólnego z moją kontuzją, doceniam ten gest. Wykorzystam okazję, żeby podziękować wszystkim, którzy się o mnie martwili”, napisał. Szybko zakończył dyskusję dotyczącą swoich wcześniejszych wypowiedzi i może się skupić na długiej drodze powrotu do zdrowia. Doukouré w sytuacji z Casemiro odniósł kontuzję więzadła i prawdopodobnie sezon dla niego już się zakończył.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze