Real Madryt pewny gry w play-offach!
Królewscy pokonali Bayern
Real Madryt wykonał kolejny ważny krok w tym sezonie. Koszykarze bronią Pucharu Europy i już teraz wiadomo, że zagrają w play-offach. Wystarczyło wygrać z Bayernem, żeby zapewnić sobie matematyczny awans i to się udało. Rywale walkę nawiązali jedynie w pierwszej połowie, a później Królewscy nie pozostawili im złudzeń. Jeszcze kilkanaście godzin temu występ Llulla stał pod znakiem zapytania. Tymczasem Hiszpan nie tylko wyszedł na parkiet, ale był też jednym z najlepszych zawodników. Kolejny znakomity występ zaliczył również Deck, który ostatnio znajduje się w świetnej formie. Cenne zwycięstwo, które przychodzi w idealnym momencie. Teraz Królewskich czeka Klasyk z Barceloną, tym razem w Eurolidze.
Real Madryt od pierwszych minut chciał narzucić swoje zasady i przejąć kontrolę nad meczem. Królewscy wyszli na niewielkie prowadzenie, jednak Bayern Monachium miał ochotę sprawić w Madrycie niespodziankę. Bawarczycy zniwelowali stratę i byli w stanie wyprzedzić madrytczyków. Wtedy do akcji wkroczył Carroll, który dał Blancos przewagę, a w ostatnich sekundach za trzy punkty trafił Deck. Argentyńczyk rzadko decyduje się na rzuty z dystansu, ale kiedy już to robi, zazwyczaj trafia. W drugiej kwarcie podobać mógł się początek. Królewscy wyszli na czternastopunktowe prowadzenie, lecz później… zaczęli je roztrwaniać. To jest w ostatnim czasie problem podopiecznych Pabla Laso. Na przerwę madrytczycy schodzili ledwie z trzema punktami przewagi (42:39), a to tylko dlatego, że Tavares trafił równo z końcową syreną.
Po zmianie stron Bayern doskoczył do Królewskich, ale w tym momencie Real Madryt wrzucił wyższy bieg. To był decydujący moment meczu. W kilka minut gospodarze zostawili rywali w tyle. Blancos trafiali z każdej pozycji, a Bawarczycy w ofensywie wydawali się zagubieni. Zdobywanie punktów przychodziło im z ogromnym wysiłkiem. Ostatnia kwarta miała być formalnością, i faktycznie była. Królewscy nieco spuścili z tonu, ale cały czas mieli sytuację pod kontrolą. Trzymali rywali na bezpieczny dystans i dopisali do dorobku kolejne zwycięstwo, dzięki któremu matematycznie zapewnili sobie miejsce w czołowej ósemce w Europie.
91 – Real Madryt (22+20+29+20): Causeur (8), Randolph (13), Campazzo (0), Tavares (10), Deck (13), Reyes (2), Ayón (8), Carroll (13), Llull (15), Taylor (9).
78 – Bayern Monachium (17+22+13+26): Lučić (10), Lô (7), Đedović (10), Barthel (14), Williams (9), Dangubić (7), Hobbs (9), King (0), Koponen (10), Radošević (2), Amaize (0), Ogunsipe (0).
Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze