Laso: To nie jest blok, to jest zbiórka

Konferencja prasowa po meczu z Barceloną wyglądała inaczej niż zazwyczaj. Pablo Laso wypowiedział się tylko krótko, po czym na resztę pytań odpowiadał Juan Carlos Sánchez, dyrektor sekcji koszykarskiej Realu Madryt.

Pablo Laso:
– Ostatnia akcja? To nie jest blok, to jest zbiórka. Czy nas to dotknęło? Ta akcja zdecydowała o zdobyciu pucharu. Dyrekcja generalna ACB powiedziała, że to był kosz. Ja miałem dwóch zawodników, którzy widzieli tę akcję zza ich pleców i obaj zaczęli świętowanie tytułu.

Juan Carlos Sánchez:
– To nie był błąd, tylko prawidłowy blok. Już drugi rok z rzędu dzieje się coś takiego, drugi rok z rzędu sędziowanie krzywdzi Real Madryt. Widziałem właśnie powtórki z dyrektorem generalnym, prezesem i dyrektorem sędziów. Wdrożyliśmy system Instant Replay, żeby poprawić postawę sędziów i poprawić traktowanie obu zespołów. Jeśli trójka sędziów nie dostrzegła tutaj prawidłowego bloku, to albo nie dostali powtórek od Movistaru, które mam ja, albo stało się coś złego.

– Nie ma żadnej akcji wcześniej, to nie może wpływać na decyzję. Podejmuje się ją na podstawie istniejących obrazów, które widzieliśmy wszyscy. To był prawidłowy blok Randolpha. Nie mam pojęcia, jak to nazwać. Już w poprzednim roku przeżyliśmy podobne okoliczności, ale milczeliśmy. Jednak przytrafia nam się to znowu, ponownie w Pucharze Króla, więc nie możemy milczeć, chociaż mecz mogliśmy wygrać lub przegrać, ale myślę, że nie powinniśmy milczeć.

– Akcja, jak wszyscy widzieliście, jest prawidłowa. Każdy może mieć o tym swoje zdanie. My mamy swoje, ale zachowamy je dla siebie.

– Chodzi tutaj o kluczowy moment, podobnie jak w poprzednim sezonie. Trzeba mieć przynajmniej pewność, że podejmujemy prawidłową decyzję. Być może chodzi o brak odpowiednich narzędzi do sędziowania, być może sędziowie nie widzieli tego dobrze, ale musimy podejmować prawidłowe decyzje, żeby nie szkodzić. Barcelona mogła wygrać ten mecz, ale trzeba podejmować prawidłowe decyzje.

– Jedynym możliwym sposobem złożenia reklamacji jest prawo do histerii. Oczywiście w tym sensie nic nam to nie daje, ale chcemy, żeby zwrócono uwagę na takie akcje. Nie może być tak, że takie akcje ogląda dwóch czy trzech sędziów za pomocą Instant Replay… Chyba że otrzymali inne powtórki niż te od Movistaru, wtedy będę musiał zamilknąć. Musimy poprawić powtórki w Instant Replay, żeby sędziowie mogli podejmować decyzje. Mnie się wydaje, że ta decyzja nie była poprawna.

– Poprosiłem ACB o wydanie oficjalnego komunikatu mówiącego, że pomylili się w tej akcji. Nie chcę zabierać zasług Barcelonie, my również mogliśmy wygrać. Nie chcę jednak, żeby błąd z poprzedniego roku z Wysp Kanaryjskich, czy błąd z tego meczu, przed naszą publicznością, się jeszcze powtórzył. Mogło się to przytrafić nam, a mogło innym drużynom. Uważam, że to wystarczy i trzeba powiedzieć „dosyć”

– Mam jedną wątpliwość. Na telefonie posiadam 10 czy 12 różnych ujęć tej akcji, wiele z nich można znaleźć w mediach społecznościowych, a inne w stacji Movistar. Dla mnie jest jasne, co się wydarzyło w tej akcji. Nie można za to zobaczyć, co oglądali sędziowie.