Solari: Zabrakło nam energii, by utrzymać mecz do końca

Santiago Solari pojawił się na konferencji prasowej po ligowym meczu z Gironą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Santiago Bernabéu.

[La Razón] Może pan wytłumaczyć ten mecz?
Cóż, wielka szkoda. Uciekają nam punkty, gdy bezpośredni rywale wygrali, więc oddalamy się od nich. Szkoda, bo mieliśmy bardzo dobrą serię i odrabialiśmy straty. Trzeba będzie dalej walczyć, ale jesteśmy 3 punkty dalej od celu.

[COPE] Skąd pana zdaniem wzięła się tak porażka? Dlaczego nie zamknęliście tego meczu? Odpuściliście? Byliście zmęczeni po ostatnim maratonie?
To jest futbol, prawda? W nim zawsze jest rywal. Przeciwnik gra, dzisiaj zagrał świetnie. I w pierwszej połowie, gdy dominowaliśmy i kreowaliśmy okazje, które pozwalały nam myśleć o jakimś golu więcej. I w drugiej, na którą wyszli z dużą energią, dobrze naciskali, byli mocni w ataku. Nam w drugiej połowie zabrakło tej jasności czy energii, by utrzymać mecz do końca i grać bardziej głęboko, co pozwoliłoby strzelić kolejnego gola.

[ABC] Czy drużyna odczuła zmęczenie fizyczne po tych trzech ostatnich bitwach?
Cóż, zmęczenie nie jest tylko fizyczne. Mamy zmęczenie fizyczne, mentalne, dotyczące koncentracji… Jest wiele czynników. Na pewno jesteśmy po ważnym okresie z wieloma bardzo ciężkimi starciami, z którymi sobie poradziliśmy. Może być tak, że to odbiło się na poziomie energii w drugiej połowie.

[Onda Cero] Ramos został dzisiaj wyrzucony z boiska, a jesteśmy po polemice z Amsterdamu. Jak ocenia pan jego dzisiejszą sytuację?
Ryzyko zawodowe.

[SER; Meana] Znowu wystawił pan w jedenastce Marcelo. Może pan przeanalizować jego występ?
Dobry, zagrał dobrze.

[MARCA] Czy gdyby mógł pan wrócić do początku meczu, wystawiłby pan tę samą jedenastkę? Uważa pan teraz, że mógł dokonać pan zbyt wielu rotacji?
Te pytania są niemożliwe… Nie możemy rozmawiać o hipotezach dotyczących przeszłości czy przyszłości. Podejmujemy po prostu decyzje i rywalizujemy, a przy ustalonym wyniku zawsze mogłeś zrobić coś inaczej. Także przy zwycięstwach można było zrobić coś inaczej.

[Goal] Zostajecie 9 punktów za Barceloną. Czy liga dla Realu jest już przegrana?
Absolutnie nie, w ogóle nie. Będziemy walczyć na trzech frontach, jakie mamy otwarte. W następnym tygodniu mamy kolejny mecz, tak samo nasi rywale. Wszystkie starcia są tu ciężkie, pozycja przeciwnika w tabeli nie ma znaczenia, co widzieliśmy dzisiaj. Girona zagrała bardzo poważne spotkanie. My musimy iść dalej, starając się wygrywać i próbując odrabiać straty.