Advertisement
Menu

Finałowy Klasyk z Pucharem Króla w grze

Real Madryt zmierzy się z Barceloną

Szósty rok z rzędu Real Madryt awansował do finału Pucharu Króla. W latach 2014 – 2017 tytuł trafiał do klubowych gablot, a w pokonanym polu Blancos pozostawiali dwukrotnie Barcelonę i po razie Gran Canarię oraz Valencię. W poprzednim sezonie passa została przerwana przez Barçę. Porażka była wtedy minimalna, a wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich sekundach spotkania, czemu dodatkowo towarzyszyły spore kontrowersje. To był jedyny puchar, który wymknął się Realowi Madryt z rąk w poprzednim sezonie.

Trudno sobie wyobrazić lepszy finał Pucharu Króla niż Klasyk, wystarczy spojrzeć na to, kto do tej pory najczęściej sięgał po to trofeum. Liderem jest Real Madryt z 27 tryumfami, natomiast Barcelona ma na koncie 24 wygrane. Później jest już przepaść, ponieważ trzeci Joventut może się pochwalić tylko ośmioma zwycięstwami w Copa del Rey. Można śmiało stwierdzić, że Real i Barça zawładnęły tymi rozgrywkami. Ostatni raz inny klub niż te dwa wygrał w 2009 roku, i była to Baskonia. Wiadomo już, że w tym roku do takiej sytuacji nie dojdzie.

Barcelona po pierwszej połowie sezonu w Lidze Endesa zajmowała pierwsze miejsce. Dzięki temu zyskała istotną przewagę w Pucharze Króla – rozgrywała ćwierćfinał w czwartek. Miała zatem jeden dzień odpoczynku po pokonaniu Valencii. Real Madryt miał trudniejszą sytuację, ponieważ swoje spotkania rozgrywał przedwczoraj i wczoraj. Mniej niż 24 godziny przerwy sprawia, że zawodnicy nie mogą się w pełni zregenerować i aspekt fizyczny może odegrać kluczową rolę.

Katalończycy na drodze do finału pokonali Valencię i Tenerife. Real Madryt natomiast wyeliminował Estudiantes i Joventut. Bardziej przekonujące były zwycięstwa podopiecznych Pabla Laso, jednak to nie będzie miał oznaczenia w finale. Królewscy chcą się zrewanżować za porażkę w poprzednim sezonie, a do tego finał jest rozgrywany w Madrycie. Będzie to trzeci Klasyk w tym sezonie. W Lidze Endesa wygrała Barcelona 86:69, a kilka tygodni później w Eurolidze Blancos się zrewanżowali, zwyciężając 92:65. Teraz czas na trzecią odsłonę tego starcia, w trzecich rozgrywkach. Na pewno nie zabraknie emocji, w końcu w grze jest tytuł.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 19:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie

Ćwierćfinały
Tenerife 88:78
Unicaja
Barcelona 86:79 Valencia
Baskonia 89:98 Joventut
Real Madryt 94:63 Estudiantes
Półfinały
Barcelona 92:86
Tenerife
Real Madryt 93:81 Joventut
Finał
Barcelona -:-
Real Madryt

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!