Solari: Asensio może grać na każdej ofensywnej pozycji
Zapis wczorajszej konferencji z trenerem
Santiago Solari pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym ligowym starciem z Gironą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] Co jest najtrudniejsze w tej codziennej pracy w czasie tego intensywnego etapu – regeneracja fizyczna czy mentalna?
Wszyscy czujemy się świetnie. Cieszymy się rywalizacją, a to bardzo stymulujący moment sezonu. Wszyscy jesteśmy zjednoczeni z klarownym celem wygrywania. Więc czekamy na jutrzejszy mecz z wielkimi chęciami, by wyjść rywalizować i jak zawsze dać z siebie wszystko.
[Cuatro] Na ulicy między kibicami i dziennikarzami, wyobrażam sobie, iż także wśród profesjonalistów, istnieje debata odnośnie do wymuszania żółtej kartki. Temat wziął się z wydarzenia w Amsterdamie i słów Sergio Ramosa. Czy, pomijając tę sprawę, według pana to sprawiedliwe, by karać zawodnika za wymuszanie kartki?
My nie tworzymy tych przepisów.
[ABC] W czwartek kontrakt odnowił Simeone, a w piątek Valverde. A Solari kiedy?
[śmiech] Cieszę się z moich kolegów. My wszyscy jednak patrzymy na teraźniejszość. Futbol to teraźniejszość, futbol to kolejny mecz. Taka jest prawda, chociaż brzmi to jak utarty frazes. Wszyscy wkładamy energię właśnie w to. Także drużyna, która świetnie pracuje, z bardzo dobrą atmosferą oraz konkurencyjnym duchem, który ją charakteryzuje. Jak powtarzam, czekamy na jutrzejsze spotkanie, by rozegrać kolejny wielki mecz. To dla nas bardzo ważne starcie. Na to właśnie wszyscy patrzymy.
[La Sexta] Czujecie się prześladowani przez prezesa Javiera Tebasa?
Jesteśmy prześladowani w tym momencie przez Atlético, Sevillę czy Alavés, a sami gonimy Barcelonę. Wolelibyśmy być gonieni przez wszystkich. Dlatego będziemy dalej walczyć, by zdobywać kolejne punkty i próbować odrabiać straty.
[Onda Cero; Pidal] La Liga jednak zaskarżyła celebrację Bale'a z Wandy. Dla pana to jest sprawiedliwe czy raczej to coś dziwnego?
Nie, to wydaje mi się małą anegdotą. Według mnie, nadajemy temu za dużą wagą.
Ale co sądzi pan o tym geście?
Uważam, że nadajemy mu za dużą wagę [uśmiech].
[oficjalna strona] Jutro zmierzycie się z Gironą, która bardzo potrzebuje punktów. Jakiego rywala się pan spodziewa? Hermetycznego czy takiego, który od początku ruszy po wszystko?
Mierzyliśmy się z Gironą w ostatnich tygodniach dwa razy w Pucharze Króla. Wiemy, że to bardzo groźny zespół, który korzysta z bardzo specyficznego systemu i który robi to bardzo dobrze. Ich jakość i to ustawienie zmuszą nas do bycia skoncentrowanymi i uważnymi przez 90 minut, by móc zdominować spotkanie i nie cierpieć.
[COPE] Sergio [Ramos] opowiedział wczoraj o swojej wersji zdarzeń w Amsterdamie. Telewizja Gol pokazała sekwencję zdjęć, z której wynika, że rzekomo zwracał się w tej sprawie do ławki. Czy pan to widział? Czy pana to martwi, że może zostać zawieszony?
Nie będę spekulował na temat subiektywnych montaży. Co do słów Sergio, on odpowiednio się wytłumaczył i jasno powiedział, że odnosił się do wymuszenia faulu. Otrzymał też podstępne pytanie, wy macie swoje metody, ale nie ma problemu [uśmiech]. Przy tym on jednak wytłumaczył, co miał na myśli.
[MARCA] Sytuacja powtarza się jutro: Sergio jest o kartkę od zawieszenia w lidze. Jeśli zostanie upomniany, na pewno będzie mógł zagrać w Klasyku. Czy to pana niepokoi?
Ale my nigdy o tym nie myślimy. My myślimy o meczu, zawsze o tym najbliższym. My nie wykonujemy takich spekulacji. My musimy jutro wyjść rywalizować i wygrać to starcie, a potem będziemy myśleć o Levante. To jednak zrobimy dopiero po zakończeniu jutrzejszego spotkania.
[SER; Meana] Rozbawiło mnie to z „podstępnym pytaniem”.
Mnie też [śmiech].
Ale tam nasz kolega klarownie pyta go o opinię, bez żadnych innych zamiarów. „Wymusiłeś kartkę czy nie?”, takie było pytanie. Ja pytam pana: trener Realu uważa, że Ramos wymusił kartkę czy nie?
Moim zdaniem akcja tłumaczy się sama i nie potrzeba do niej większych spekulacji.
[Castilla-LaManchaTV] Czy pan ucieszyłby się, gdyby Real już teraz wykonał wobec pana taki gest, jak ich kluby wobec Simeone i Valverde? Potrzebuje pan tego?
Podpisałem nową umowę 3 miesiące temu [śmiech], mam kontrakt do 2021 roku. Myślimy o kolejnym dniu… Najważniejszym związkiem profesjonalisty z jego klubem – nie tylko trenera, ale także wszystkich piłkarzy i ludzi otaczających zawodników, by ci grali jak najlepiej – zawsze są wola i chęci do przyjeżdżania każdego dnia, by dać z siebie maksimum. To jest najważniejsze, a przy tym mamy sympatię czy robienie tego z pełną miłością oraz zaangażowaniem. To jest jednak najważniejszy związek między ludźmi a instytucjami.
[Goal] Barcelona nie wygrała żadnego ze swoich ostatnich trzech meczów, a teraz zbliża się dla nich Liga Mistrzów czy wyjazd na mecz z Sevillą. Czy patrząc na to wszystko, jest to najlepszy moment, by odrobić do nich stratę?
Cóż, oczywiście to nie zależy tylko od nas, ale my musimy zrobić wszystko, co jest w naszych rękach. W naszych rękach jest wyjście jutro o 12… [dopytuje oficera prasowego czy mecz zaczyna się dokładnie o 12 czy później] o 12:00, czyli mało tradycyjnej godzinie, z tym impulsem do rywalizacji. Musimy wstać i szybko uzyskać świeżość, by rozegrać wielki mecz i wykonać naszą pracę, czyli zdobyć 3 punkty w domu przed naszymi kibicami. Mamy nadzieję, że wstaną wcześniej i przyjdą na Bernabéu [uśmiech]. Potem by móc coś odrobić, musimy czekać na rywala, ale musimy wykonać naszą pracę. Nie możemy tego zaniedbać.
[Radio MARCA] Ramos w środę powiedział również, że nie należy dorzucać Viníciusowi cegiełek do jego plecaka i trzeba dać mu cieszyć się grą. Jak ocenia pan Viníciusa? Z zewnątrz wydaje się bardzo dojrzały jak na 18 lat. Wygląda tak, jakby ta odpowiedzialność i branie na siebie gry tego zespołu wcale mu nie przeszkadzało.
Tak… Jak mówiliśmy, jest młodziutki, a w tych miesiącach naprawdę zanotował imponujący rozwój. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, a wszyscy koledzy bardzo pomagają mu na każdym poziomie – nie tylko w meczach, ale także na treningach. On oczywiście ma wielkie zasługi, ale swoje zasługi ma tu też drużyna w tym, jak go zaakceptowała, jak mu doradzała i jak go utrzymuje oraz w jaki sposób utrzymuje jego grę. Oczywiście nie odbieramy przy tym zasług jemu, bo ma ich wiele.
[AS] Chcę zapytać o Asensio, który w Amsterdamie wyglądał naprawdę dobrze i strzelił ważnego gola, cały czas szukając bramki rywala. Pan widzi go na prawej flance? Widzi pan atak Asensio-Benzema-Vinícius?
Uważam, że Marco może grać na jakiejkolwiek pozycji w ataku i sam dobrze o tym wie. Może być nawet ofensywnym pomocnikiem dzięki swojej charakterystyce, warunkom i talentowi. Jeśli do tego pracuje, jak pracował ostatnio, a wrócił po kontuzji w bardzo mocny sposób, na treningach i w meczach… A pracował świetnie w poprzednich spotkaniach i oczywiście tym ostatnim, w którym był decydujący i w którym strzelił ważnego gola – dla siebie na poziomie osobistym i dla nas wszystkich z powodu znaczenia dla tego dwumeczu. On angażując się w taki sposób może grać na każdej ofensywnej pozycji. Nie tylko na bokach, ale także jako napastnik, mediapunta czy ofensywny środkowy pomocnik, bo to bardzo utalentowany zawodnik. Więc jesteśmy bardzo zadowoleni z niego i z tego, w jaki sposób wrócił do pracy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze