Advertisement
Menu
/ marca.com

Przemiana Viníciusa

Brazylijczyk wykonał niesamowity przeskok

Vinícius Júnior zamknął na stadionie w Amsterdamie swoją złotą trylogię, którą zapamięta na całe życie. W ciągu zaledwie siedmiu dni brazylijska perełka osiągnęła coś, co jeszcze kilka miesięcy temu byłoby nie do pomyślenia – wyszła w pierwszym składzie Realu Madryt na Camp Nou, na Wanda Metropolitano i na mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nie tak dawno boiska i stadiony były zupełnie inne – Alfredo Di Stéfano, Cerro del Espino czy Reino de León. To właśnie tam Julen Lopetegui zesłał we wrześniu swojego młodego i niedoświadczonego skrzydłowego.

Zmiana trenera doprowadziła jednak do tego, że sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Teraz Vinícius jest niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu, w najważniejszym tygodniu tego sezonu trzykrotnie wychodził w podstawowej jedenastce i za każdym razem był tym zawodnikiem, który robił różnicę na murawie. Na Camp Nou to właśnie on zapoczątkował akcję zakończoną golem Lucasa Vázqueza, na Metropolitano wywalczył rzut karny, a w Amsterdamie w pojedynkę wypracował bramkę Karimowi Benzemie.

Jeśli w tym momencie jest jakiś zawodnik, który wzbudza w madridistas nadzieje związane ze zgarnięciem jakiegoś tytułu na koniec sezonu, to jest nim bez wątpienia Vinícius. Wielka w tym zasługa Santiago Solariego, który nie miał oporów przed tym, aby w pełni zaufać Brazylijczykowi i dawać mu szanse, których wcześniej w ogóle nie otrzymywał. Zupełnie inaczej postępował Lopetegui, który postanowił oddelegować byłego zawodnika Flamengo do Castilli. W drugiej drużynie Królewskich Vinícius zadebiutował w meczu z Las Palmas Atlético, a namiastkę swoich możliwości pokazał w derbowym starciu z drugą ekipą Atleti, której wbił dwie bramki.

Jednak odkąd za pierwszy zespół odpowiada Solari, Brazylijczyk na stałe opuścił szatnię Castilli i teraz przywdziewa numer 28 w pierwszej ekipie. Od pierwszego składu w pucharowym meczu z Melillą, przez ratującą trzy punkty bramkę z Realem Valladolid, aż po ostateczny zryw, który doprowadził do tego, że wychodził w pierwszym składzie w dwunastu ostatnich meczach Realu Madryt. Życie Viniego uległo zmianie, a on sam sprawia, że przemianę przechodzi również cała drużyna Królewskich. Jego radość, nieprzewidywalność i zaangażowanie dostarczają bramek, punktów i euforii w sezonie, który miał być spisany na straty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!