Reguilón wmiesza się w plany reprezentacji?

Reguilón stał się podstawowym lewym defensorem Realu Madryt. W wyścigu o pierwszy skład wyprzedził Marcelo, którego fatalna forma w ostatnim czasie otworzyła drzwi przed młodym Hiszpanem. Przed sezonem dość nieoczekiwaną wiadomością było to, że Sergio został włączony do drużyny, dziś zaś jest ważnym elementem przemiany, przez jaką przechodzą Królewscy.

Szybki rozwój 22-latka sprawia, że lewy obrońca pojawia się nawet w planach na przyszłość reprezentacji. Na radarze ma go już Luis de la Fuente, selekcjoner kadry do lat 21. Urodzony w grudniu 1996 roku zgodnie z przepisami wciąż mógłby jeszcze wystąpić na mistrzostwach Europy do lat 21 we Włoszech i San Marino.

Jeśli Solari po świetnym występie na Metropolitano wciąż będzie stawiał na Reguilóna, De la Fuente będzie mógł liczyć na piłkarza idealnie pasującego do zespołu znacznie ustępującego doświadczeniem temu, który dwa lata temu w Krakowie został wicemistrzem Starego Kontynentu.

Pojawienia się na horyzoncie Sergio na pewno nie przegapił też Luis Enrique. Obsada lewej strony bloku defensywnego była w minionych miesiącach dla Hiszpanów dość problematyczną kwestią. Ostatnio do kadry wrócił Jordi Alba, choć poprzednio były trener Barcelony stawiał tam na Gayę, Marcosa Alonsa, a także przez chwilę na Ińigo Martíneza.

Nie oznacza to oczywiście, że Reguilón będzie wymieniany wśród możliwych nowych twarzy obok Canalesa, Sarabii czy Ińakiego Williamsa. Sztab na pewno będzie mu się jednak bacznie przyglądał. Wychowanek wywalczył sobie w meczu z Betisem pierwszy skład w Realu Madryt i idzie po więcej.