Solari: Obaj z Simeone lubimy rywalizować
Zapis wczorajszej konferencji z Argentyńczykiem
Santiago Solari pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszymi ligowymi derbami z Atlético. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
– Wybaczcie mi, przede wszystkim i przed rozpoczęciem składamy kondolencje rodzinie Emiliano Sali i dla ludzi związanych z tą tragedią, do jakiej doszło w Brazylii oraz wszystkich rodzin – w ten sposób szkoleniowiec własną wypowiedzią rozpoczął wczorajszą konferencję.
[RMTV] W tak trudnym okresie sezonu, jak ciężko jest znaleźć w szatni równowagę fizyczną, taktyczną i mentalną?
Nie, przeciwnie, każdego dnia pracujemy nad poprawieniem tej równowagi. Zawodnicy pracują cały czas z wielką powagą nad dopracowywaniem aspektów fizycznych, taktycznych i mentalnych, by móc je stosować w każdym meczu.
[ABC] Od ogłoszenia jego transferu cały czas komentuje się to, czy Morata powinien celebrować swoje gole w starciach ze swoimi byłymi ekipami. Pan jako trener Realu Madryt będzie jutro świętować trafienia swojej ekipy bez żadnych kompleksów?
Szacunek do rywala nie ma nic wspólnego z wyrażaniem własnej satysfakcji [uśmiech].
[RTVE] Jak czuje się Isco? Wiemy, że nie dokończył treningu. Czy będzie dostępny na ten mecz?
Zszedł z treningu z bólem pleców. Ocenimy to w trakcie dzisiejszego dnia.
[La Sexta] Złożył pan kondolencje w związku z tragedią w Brazylii. Jak zachowywał się dzisiaj Vinícius? Czy ta sprawa związana z jego byłym klubem mocno go dotknęła?
Więc tak, na pewno go to dotknęło. To jego dom, to coś normalnego. Powtórzę, to bardzo smutne wiadomości dla wszystkich, a szczególnie dla tych związanych z tym ludzi i rodzin, którym przesyłamy całą naszą sympatię oraz nasze kondolencje.
[Onda Cero; Pidal] De la Red wypowiedział się wczoraj w temacie Isco, że Real Madryt na nikogo nie czeka, a on odpowiedział mu na portalach społecznościowych, że nie dostaje tylu szans co koledzy. Czy pan uważa, że Isco nie dostaje takiej samej liczby szans jak koledzy? Czy pan jako trener może zrobić coś z tą sytuacją, w jakiej znajuduje się Isco?
Pracą zawodowego piłkarza jest trenowanie na 100%, by oferować swoje usługi drużynie. Ekipa jest w bardzo dobrej dyspozycji, a każdy z graczy pracuje bardzo dobrze z bardzo dobrym nastawieniem na każdych zajęciach w celu pomocy drużynie w byciu lepszą w każdym spotkaniu, co nam się udaje.
[COPE] W czym jest pan podobny do Simeone jako trener, a w czym się różnicie?
Porównania są zawsze bezowocne. Nie… Ja Cholo doceniam i szanuję. Byliśmy kolegami w reprezentacji, był moim trenerem w San Lorenzo i dzielenie z nim momentów na poziomie profesjonalnym było pięknym doświadczeniem. On wiele wnosi jako kolega i jako szkoleniowiec. Na pewno ten mecz będzie piękny i obu nas to zajmuje. Wkładamy w niego całą naszą energię, w rywalizowanie, bo ich zespół rywalizuje, a nasz robi to samo. Obaj lubimy rywalizować, to jest pewne [uśmiech].
[Cuatro] Mówi pan, że drużyna musi być lepsza w każdym meczu i to widzimy w ostatnich tygodniach. Czy boli pana ta wiadomość ze strony Isco? Czy boli pana, że on nie idzie do przodu z tym nastawieniem, że najważniejsza jest ekipa?
Cóż… [rozkłada ręce]
[Onda Madrid] Chcę zapytać o Courtois, który wstępnie pierwszy raz zagra w Realu Madryt na obiekcie swojego byłego klubu. Pan przeżywał to doświadczenie. Czasami to maksymalnie wrogie nastawienie fanów wpływało klarownie na występ danego zawodnika, na przykład pamiętamy przypadki Figo czy Laudrupa. Rozmawiał pan z nim o tym? Podzielił się pan z nim swoim doświadczeniem?
Presja czy maksymalna presja to zawsze impuls dla zawodowego piłkarza, a nie przeciwnie. Przy tym dzisiaj nie podam składu [uśmiech]. To było pytanie z pułapką [śmiech].
[MARCA] Czy oczekiwał pan więcej od takich graczy jak Bale i Asensio w tym kluczowym momencie sezonu? Oczekiwał pan, że dadzą wam więcej w ataku? Co oni jeszcze mogą wam teraz zaoferować?
Obaj rosną, obaj poprawiają się, obaj niedawno wrócili po kontuzjach i oczywiście wszyscy dobrze wiemy, co obaj mogą nam dawać. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wrócili do dynamiki zespołu i jak mówię, rosną i trenują coraz lepiej z każdym dniem, prezentując na treningach i także w meczach bardzo dobre nastawienie.
[oficjalna strona] Atlético zazwyczaj planuje spotkania bardzo mocno pod względem taktyki i intensywności. Jak się temu przeciwstawić? Jak jutro wygrać na Wandzie?
Byciem intensywnymi, taktycznymi i energicznymi. Jak się im przeciwstawić? Musimy wprowadzić naszą intensywność, energię i futbol, by prowadzić ten mecz od samego początku. Musimy wyjść od pierwszej minuty rywalizować z naszymi zaletami i środkami.
[SER; Meana] Nie odpowiedział pan na bezpośrednie pytania moich kolegów. Czy więc Isco ma rację, twierdząc, że jego trener nie daje mu takich samych szans jak jego kolegom? On oskarża pana o dyskryminację względem jego osoby. On twierdzi, że nie traktuje go pan jak reszty. Czy trener Realu Madryt uważa, że on ma rację?
Uważam, że odpowiadałem na wszystkie wasze pytania na wszystkich konferencjach prasowych, na jakich się tutaj stawiałem. Zawsze jestem do waszej dyspozycji, by odpowiedzieć na wszystkie wasze pytania.
Ale teraz pan nie odpowiedział na pytanie.
[oficer prasowy: „Następne [pytanie]”].
[GolT] Czy 24-25 zawodników z kadry ma takie same szanse na grę w każdy weekend czy w każdym meczu?
Futbol to praca i użyczanie talentu na rzecz drużyny. Futbol to 100% praca na każdym treningu i dawanie z siebie wszystkiego, by móc być w pełnej dyspozycji w momencie, gdy wchodzi się do gry. To jest praca zawodowego piłkarza.
[Goal] Na zewnątrz panuje przekonanie, że te derby są uwarunkowane zmęczeniem fizycznym i mentalnym Realu Madryt wynikającym z ostatniego Klasyku. Jak fizycznie czuje się zespół? Czy myśli pan o wielu rotacjach?
Drużyna czuje się bardzo dobrze. Oglądanie tych zawodników nie tylko w grze, ale w treningu z takim nastawieniem, chęciami, intensywnością i skupieniem to przyjemność. Naprawdę to sama radość. Zajęcia i mecze to sama radość – nie tylko dla kibiców, ale także dla nas. Myślę, że piłkarze też czerpią radość z obecnej codzienności i tego okresu.
[AS] Lucas Hernández mówi w dzisiejszym wywiadzie, że odrzucił ofertę z Realu Madryt. Pan przeszedł z Atlético do Realu Madryt. Co może pan mu powiedzieć?
Nie, każdy ma swoje opinie [rozkłada ręce]
[Radio MARCA] Na zewnątrz widzimy pana jako spokojnego i ułożonego trenera. Czy najbardziej denerwuje pana to, gdy jeden z pańskich zawodników myśli bardziej o sobie niż o drużynie?
Nie… Nie. Uważam, że jest odwrotnie. Wszyscy zawodnicy myślą o drużynie i wszyscy są zaangażowani w ten moment. Ja tak to odbieram i to widać w trakcie treningów oraz meczów. Skupiamy się na tej chwili, bo podeszliśmy do tego momentu w sezonie w bardzo dobrej dyspozycji – jako drużyna i każdy z piłkarzy indywidualnie. Wyjątkiem jest teraz Marcos [Llorente], który padł w ostatnim meczu przez problem z mięśniem przywodziciela. Oczekujemy, że szybko wróci do ekipy. Pięknie jest jednak dojść do tego etapu sezonu z tym odczuciem, bo terminarz staje się niesamowicie rozrywkowy, a przed tobą jawi się wiele wyzwań. Jednak z tego powodu nie możemy tracić z oczu tego, co jest teraz, a teraz mamy bardzo ważny mecz. On będzie bardzo wyrównany i bardzo ważne jest, żebyśmy weszli w niego tak samo jak w ostatnie spotkania. Musimy być gotowi do dania z siebie wszystkiego i włożenia w niego wszystkich sił, jakie odzyskaliśmy, by wyszło nam takie starcie jak z Barceloną czy wcześniej z Gironą, Sevillą… Musimy zaprezentować ten impet, te chęci, tę energię i ten futbol.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze