Rodrygo: Vinícius gra jak przystało na cracka, którym jest
Wypowiedzi młodego zawodnika
Reprezentacja Brazylii do lat 20 zagwarantowała sobie wczoraj awans do kolejnej rundy, wygrywając 1:0 z Boliwią. Jedynego gola spotkania zdobył Lincoln z rzutu karnego, którego wywalczył Rodrygo. Zawodnik Santosu rozmawiał po meczu z dziennikiem AS nie tylko na temat turnieju, ale również o przyszłości.
– Myślę, że dwa razy byłem faulowany na rzut karny. Udało mi się szybko zmienić kierunek i później obrońca Boliwii mnie dotknął. W drugiej połowie była podobna sytuacja z bramkarzem, ale tym razem sędzia nie odgwizdał faulu. Nie zamierzam jednak stwarzać problemów, szanuję decyzje sędziego.
– Real Madryt? Oglądałem ostatnie mecze i wydaje mi się, że są wielką drużyną. Jednak dzisiaj koncentruję się na reprezentacji mojego kraju.
– Vini jest wielki. Ogląda się go z przyjemnością. Gra jak przystało na cracka, którym jest.
– Duet Rodrygo – Vinícius? Jeszcze o tym nie myślałem, będzie na to czas.
– Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ wszystko było bardzo trudne. Poziom wszystkich drużyn na tych mistrzostwach jest fantastyczny. W obu grupach trzeba było do końca czekać na wyłonienie zespołów, które przechodzą do kolejnej rundy. Osobiście, zostaję przy meczach z Boliwią i Wenezuelą. Mogłem strzelić gole i być decydujący. Jestem zadowolony z mojej gry, ale to mi nie wystarcza.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze