Ceballos: Oczywiście, że ten gol mnie zabolał

Dani Ceballos po meczu z Betisem pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi pomocnika Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.

– To ważne zwycięstwo przede wszystkim dlatego, że wiedzieliśmy, iż nie możemy znowu potknąć się na wyjeździe. Punkt nam nie wystarczał, bo chcieliśmy gonić ekipy, jakie są przed nami.

– Byłem przekonany, że trafię. Czułem tą pewność siebie, że to jest moja chwila. Posmak jest słodko-gorzki, taka jest prawda. To ważny gol dla drużyny i dla mnie, ale strzeliłem go byłej ekipie, w której dorastałem jako piłkarz.

– Ramos oddał mi wolnego? Rozmawialiśmy o tym z Sergio [Ramosem], że istnieje „prawo ex”. On wiedział, że czuję dużą pewność siebie i po trafieniu poczułem dużą satysfakcję. Czułem naprawdę dużą motywację.

– Gwizdy kibiców? To historia, którą kiedyś trzeba rozwiązać. Gwizdy biorą się moim zdaniem z tego, że kiedyś byłem tu bardzo kochany. Dałem tym kibicom wiele, tak samo jak oni mi. Myślę, że kiedyś nadejdzie moment, w którym pozna się prawdę. Dzisiaj to nie jest moment na takie rozmowy. Dzisiaj trzeba cieszyć się tą wygraną.

– Przyjechałem tutaj już z Realem w poprzednim sezonie i widziałem, jak traktuje się mnie na portalach społecznościowych. Tych spraw nie da się już odwrócić, ale kiedyś pozna się całą prawdę. To nie ja jestem tu czarnym charakterem. To był ważny gol dla mnie i drużyny. Czy to trafienie mnie zabolało? Oczywiście, wychowywałem się w tym miejscu, jestem stąd i tu stałem się piłkarzem, dzięki czemu mogę być teraz tam, gdzie jestem.

– Zaufanie Solariego? Czuję zaufanie trenera. Wszyscy 24 piłkarze w kadrze muszą robić to samo. Musimy czuć się ważni, bo każdy będzie mieć swój moment, który będzie musiał wykorzystać. Trener ma szeroką kadrę. Ciężko w Realu o grę, chociaż wszyscy chcą to robić zawsze. Gdy nie dostajesz minut, nie jesteś szczęśliwy, ale wtedy musisz ciężko pracować i milczeć. Musisz wtedy po prostu utrudniać wybór trenerowi.

– Czy rozmawiamy o powtórce z zeszłego sezonu? Osobiście tak nie myślę i nie sądzę, że tak myśli szatnia. Pozostajemy żywi w trzech rozgrywkach, chociaż w lidze tracimy 10 oczek. Trzeba iść teraz od meczu do meczu, odrabiając kolejne punkty. Zobaczymy, co stanie się dalej.

– Nowe ustawienie? Uważam, że ten system zaskoczył Betis, który oczekiwał innej gry. Nie dopuściliśmy ich praktycznie do niczego i zagraliśmy bardzo poważny mecz.

– Sytuacja Isco? Myślę, że jest wystarczająco doświadczony. Wie, że to moment na pracę i na mówienie niewiele. Musi to odwrócić, bo do końca sezonu będzie dla nas bardzo ważny.