Solari: Wszyscy mogą zagrać, wszyscy są częścią kadry

Santiago Solari pojawił się na konferencji prasowej po meczu z Betisem. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Benito Villamarín.

[ABC] Co sądzi pan po triumfie odniesionym w dużej części korzystając z graczy ze szkółki? Jak czuje się pan dokonaniu zmian, które na końcu przyniosły zwycięstwo?
Największą wartość mają 3 punkty, które pozwalają gonić ekipy, które są przed nami. Wartość ma też ogrywanie młodych chłopaków, na które stawiamy w tym roku przy tak osadzonej kadrze. To delikatny temat, ale musimy to robić. Cristo, Brahim, Valverde, Reguilón… Kto jeszcze? Vinícius… Oni mają po 21 lat, 20 lat, są młodzi, niektórzy młodziutcy… Dzisiaj weszli do gry i stanęli na wysokości takiego zadania, co jest oczywiście świetną wiadomością dla klubu.

[COPE] Widzieliśmy Real z trzema stoperami. Jak ocenia pan spotkanie swojego zespołu? Możemy zobaczyć ten system w kolejnych spotkaniach?
To są określone decyzje na określone momenty. Naprawdę mamy wiele braków, wielu kontuzjowanych, szczególnie w ataku. Musieliśmy znaleźć głębokość, by móc wygrać mecz.

[El País] Co stało się Benzemie?
Ma złamany palec.
Kolejna kontuzja…
Cóż, na szczęście to ręka, więc przypuszczam czy chcę wierzyć, że będzie mógł grać. Wszystko będzie jednak zależeć oczywiście od tego, co powiedzą lekarze. [kolejny dziennikarz zaczyna pytanie] Benzema ma też dłonie w nogach, nie? [uśmiech]

[SER] Dzisiaj zagrali wszyscy oprócz Isco. W trudnej sytuacji kadrowej on nie wszedł nawet na murawę. Wytłumaczenie jest sportowe? Ma jakiś uraz?
Jesteśmy w zestawieniu, jakim jesteśmy i uważam, że rozegraliśmy bardzo poważny mecz. Chciałbym zwrócić uwagę na to, co zrobił zespół. Wszyscy jesteśmy drużyną i mamy razem 3 rozgrywki. Ekipę tworzą grający, niegrający… Wszyscy.

[Onda Cero] Wracając do poprzedniego pytania, nie skorzystał pan dzisiaj z Marcelo i Isco. To tylko tematy taktyczne czy może chodzi o jakieś sprawy osobiste?
W żadnym wypadku. Powtórzę, że…
Ale Santi, odstawiasz ich obu od gry.
Żałuję, że muszę się powtarzać, ale mamy zestawienie, jakie mamy i wszyscy robimy wszystko, co możemy – ja jako trener i zawodnicy. Wszyscy mogą zagrać, wszyscy są częścią kadry. To coś, co mówię cały czas, od pierwszego dnia w tej ekipie.

[Antena3] Ceballos strzelił gola na emocjonalnym dla siebie terenie. Widać było u niego na koniec praktycznie łzy. Widział pan się już z nim? Co mu pan powiedział czy powie?
Oczywiście Ceballos ma to miejsce w sercu i to zawsze wielkie emocje wrócić do miejsca, z którego się odchodziło. Ja też tego doświadczałem jako piłkarz i to zawsze emocjonalny moment. Do tego futbol ma tę magię, słynne „prawo ex”, że były piłkarz zawsze cię rano. Tym razem to przydało się nam. To są te piękne rzeczy w piłce.