19. kolejka: Real wraca na czwartą lokatę

Sporej dawki emocji w Primera División spodziewaliśmy się przede wszystkim w niedzielę, ale hiszpański futbol już w piątek mógł zachwycić wielu kibiców. Rayo Vallecano mierzyło się u siebie z Celtą Vigo i po dobrym meczu wygrało 4:2. Kibiców Królewskich pocieszać mogło to, że hat-trickiem popisał się wypożyczony z Realu Madryt Raúl de Tomás. W kontekście ligowej tabeli zdecydowanie bardziej interesowały nas dzisiejsze spotkania.

Levante nie miało zbyt wiele czasu, by móc świętować pucharowe zwycięstwo z Barceloną, ponieważ już dziś o 12:00 musiało stawić się na Wanda Metropolitano, gdzie grało z Atlético. Po karnym, którego nie było Antoine Griezmann Oiera Olazábala i ekipa Diego Simeona mogła dopisać sobie trzy punkty. Styl? Cóż… Sprawiedliwość? Cóż… Dzięki wygranej Colchoneros zbliżyli się na parę godzin do Barcelony na dwa oczka. Na drugi ogień poszła Sevilla, jednak w Kraju Basków po prostu sobie nie poradziła. W wyrównanym meczu przegrała z Athletikiem 0:2, a dwa trafienia zanotował Ińaki Williams.

Niewielu kibiców Realu Madryt wierzy jeszcze w mistrzowski tytuł, jednak i tak wielu liczyło na potknięcie lidera z Camp Nou. Na własnym stadionie Barcelona jednak nie zawiodła i pokonała Eibar 3:0 po golach Luisa Suáreza i Lionela Messiego. Goście nie zanotowali złego spotkania, jednak piłkarsko gospodarze byli dla nich nieuchwytni, zwłaszcza przy pierwszej bramce. Zdecydowanie najwięcej emocji towarzyszyło nam za to w ostatnim niedzielnym spotkaniu. Real Madryt pokonał na wyjeździe Betis, a na decydującego gola musieliśmy czekać do 88. minuty. Dzięki trzem punktom w Andaluzji Królewscy przegonili w tabeli Deportivo Alavés i zrównali się punktami z Sevillą. W następnej serii gier zagrają właśnie z trzecią ekipą Primera División.

Wybrane mecze 20. kolejki La Ligi:
18 stycznia, piątek, 21:00 – Getafe vs Deportivo Alavés
19 stycznia, sobota, 16:15 – Real Madryt vs Sevilla
19 stycznia, sobota, 18:30 – Huesca vs Atlético
20 stycznia, niedziela, 20:45 – Barcelona vs Leganés