Lo Celso poszuka rewanżu
Argentyńczyk doskonale pamięta o Realu Madryt
Giovani Lo Celso ponownie zagra przeciwko Realowi Madryt, jednak w zupełnie innych okolicznościach niż jedenaście miesięcy temu, kiedy mierzył się z Królewskimi będąc piłkarzem Paris Saint-Germain. 14 lutego ubiegłego roku PSG Unaia Emery'ego jechało podbić Santiago Bernabéu i pokazać Europie swoją siłę. 21-letni wówczas Lo Celso został wystawiony przez Emery'ego niemal na pozycji pivota i był odpowiedzialny za wyprowadzanie piłki, jednak nie wszystko ułożyło się tak, jakby sobie tego życzył hiszpański szkoleniowiec. Lo Celso popełnił poważny błąd przy próbie wyprowadzenia akcji, w konsekwencji musiał sfaulować Isco i otrzymał żółtą kartkę. Kilkanaście minut później sfaulował Toniego Kroosa w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Cristiano Ronaldo, doprowadzając wynik meczu do remisu.
Lo Celso opuścił plac gry w drugiej połowie, by nie ryzykować otrzymaniem drugiej żółtej kartki. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Królewskich 3:1, a pomocnik był po nim mocno krytykowany w Argentynie i w Europie. Pozycja piłkarza w PSG osłabła i zawodnik nie mógł liczyć na regularne występy. Poczynaniom Lo Celso uważnie przyglądał się Betis, który zdecydował się na jego wypożyczenie. Obecna sytuacja 22-latka jest zdecydowanie inna. Lo Celso jest jednym z liderów drużyny prowadzonej przez Quique Setiéna i jej najlepszym strzelcem z 8 zdobytymi bramkami w 23 rozegranych meczach.
Setién ustawia pomocnika w strefie ofensywnej, gdzie piłkarz potrafi tworzyć zagrożenie dzięki swojej technice i łatwości w otwieraniu przestrzeni. Świetna dyspozycja Lo Celso sprawiła, że w odstawkę poszedł Ryad Boudebouz. W Sewilli wszyscy są przekonani, że klub zdecyduje się na wykupienie pomocnika po okresie wypożyczenia.
Dobre występy pozwoliły Lo Celso zapomnieć o meczu na Santiago Bernabéu. Dziś zawodnik poszuka rewanżu i będzie chciał pomóc Betisowi w wygraniu spotkania z Realem Madryt. Argentyńczyk bardzo dobrze radzi sobie w meczach o wysoką stawkę. Piłkarz ma za sobą dwa świetne spotkania z Milanem w Lidze Europy. Był również kluczowy w zdobyciu trzech punktów z starciu z Barceloną na Camp Nou.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze