Solari: Jesteśmy zadowoleni z tego, co robimy
Wypowiedzi z konferencji prasowej
Santiago Solari pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym starciem ligowym z Sociedadem. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Królewskich z tego spotkania z dziennikarzami w Valdebebas. Jego zapis pojawi się na portalu tradycyjnie w dniu meczu.
– Niesprawiedliwa krytyka Marcelo? Marcelo miał bardzo trudną pierwszą część sezonu. Miał 3 kontuzje mięśniowe i to nie było dla niego proste. Potem mieliśmy długą podróż, dwa mecze na mundialu i długi powrót, a po nim przerwę. On wraca do łapania rytmu i bardzo ważne jest, żeby nie złapał kolejnego urazu. Są lepsze czy gorsze momenty w sezonie, ale Marcelo to kluczowy zawodnik dla ekipy i klubu. Musimy o niego dbać.
– Zmartwienie po ostatnim meczu? Celem jest zyskiwanie kolejnych pozycji. Wiemy, że początek nie był łatwy, ale awansowaliśmy z 9. na 4. miejscu. Musimy iść dalej do góry. W ten weekend trzeba wyjść walczyć dalej i zmierzyć się z wyzwaniem. Mierzenie się z trudnymi momentami to część zwycięskiego charakteru. Nie odłączasz się, ale akceptujesz trudniejsze chwile, mierzysz się z nimi… My to robimy i jesteśmy zadowoleni z tego, co robimy. Musimy oczywiście odrabiać straty, to jest oczywistość, tak mówią liczby.
– Mecz z Villarrealem to przypadek czy rzeczywistość? To są rozgrywki. Mamy jedną z najbardziej wyrównanych lig na świecie. Wszyscy mają talent indywidualny i drużynowy, by zranić kogokolwiek. To widać po bardzo wyrównanej lidze. Nie należy też nie doceniać remisów. Chcemy wygrywać wszystko, ale te rozgrywki są otwarte pod względem wyników. Z Villarrealem pierwsza połowa była dobra, w drugiej zabrakło głębokości czy zamknięcia meczu, zostaliśmy z jednym punktem. Trzy spróbujemy zdobyć jutro.
– Sytuacja Bale'a? Wstępnie uznajemy, że to coś lekkiego i nic bardzo niepokojącego. Dzisiaj podda się badaniom i dzisiaj czy jutro dostaniemy więcej informacji. Oczekujemy, że szybko wróci do drużyny.
– Jest ciężko, ale wkładamy w to całe swoje zaangażowanie. Piłkarze pokazują całe swoje zaangażowanie bez żadnej wątpliwości. Wystarczy popatrzeć na ich zachowania indywidualne. Bale zagrał całą drugą połowę w Vigo z napuchniętą kostką, bo musieliśmy dokończyć mecz w jedenastu. Karim to jeden z najbardziej hojnych graczy, jaki znam. Lucas biega po 14 kilometrów na mecz, a do tego był najlepszym asystentem w ostatnim roku. Carvajal ma ogromne serce. Modrić dzień przed meczem miał 39,4 stopnia gorączki, ale wyszedł naprzeciw i zagrał z Villarrealem, bo go potrzebowaliśmy. Poziom poświęcenia tych piłkarzy wobec tej koszulki jest niezaprzeczalny. Pokazali to już i będą pokazywać dalej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze