Od Nacho po Isco: noworoczne postanowienia Solariego

Real Madryt, po zwycięstwie w Klubowych Mistrzostwach Świata, udał się na zasłużone wakacje i w najbliższym czasie zawodników nie czekają żadne mecze, choć większość z nich i tak codziennie trenuje w Valdebebas. Z większością piłkarzy natomiast już niedługo będzie pracował Solari, musząc przygotować ich na bardzo wymagający styczeń.

Pierwsze spotkanie będzie miało miejsce już 3 dnia nowego miesiąca, a przeciwnikiem będzie zawsze skory do sprawienia niespodzianki Villarreal. Argentyńczyk jednak, mając cały czas w głowie mecz na Estadio de la Cerámica, może popracować przez te kilka dni w spokoju nad pewnymi punktami, które wymagają zdecydowanej poprawy. Jest to na to idealny moment, ponieważ rzadko kiedy zdarza się, by Real Madryt miał ponad tydzień przerwy między meczami, a spraw naglących jest mnóstwo.

Pierwszą z nich, która najbardziej martwi Solariego, od kiedy pojawił się na stanowisku trenera, jest przygotowanie fizyczne piłkarzy. Od razu ponownie oddał piłkarzy w ręce Pintusa i efekty, powoli, ale zaczęły być widoczne. Dzięki wsparciu trenera od przygotowania fizycznego zawodnicy Królewskich mają w 2019 rok wejść jak w masło.

Ponadto tuż przed mundialito na listę powołanych wrócili dwaj zawodnicy, którzy dość długo leczyli kontuzje – Nacho i Casemiro. Obaj byli do dyspozycji Solariego, ale wystawianie ich w meczu nie byłoby mądrym pomysłem, zważywszy na długi okres bez gry. Co prawda Casemiro dostał kilka minut w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale brakuje mu rytmu i najbliższe dni będą idealnym momentem, by zarówno Brazylijczyk, jak i Hiszpan ów rytm złapali i wrócili na murawę w lepszej kondycji. Poza tym sam Solari, którego od przejęcia pierwszej drużyny „goniły terminy”, nareszcie będzie miał czas, by popracować nad taktycznymi aspektami gry Realu Madryt.

Mimo niewątpliwej radości, jaką wzbudziło zdobycie trofeum, kilku zawodników nie przechodzi przez swoje najlepsze chwile, a wśród nich z pewnością jest Isco. Hiszpan wciąż nie jest w optymalnej dyspozycji i być może dzięki tej przerwie będzie mógł być jej nieco bliżej, a także spróbować przekonać do siebie Solariego, który ewidentnie nie ufał mu w ostatnich tygodniach.

Ponadto martwić może stan Asensio i Mariano, którzy leczą kontuzje i nie wiadomo dokładnie kiedy wrócą do gry. Być może najbliższe tygodnie będą stanowiły pewną wskazówkę co do daty ich powrotu, a na pewno pokażą one argentyńskiemu trenerowi, w jakim stanie są obaj i kiedy będzie można wprowadzać ich ponownie do zespołu.