Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

James prosi Florentino o możliwość powrotu

Kolumbijczyk był w niedzielę na Bernabéu

James Rodríguez był jednym z wielu piłkarzy, którzy niedzielnego wieczoru zasiedli na trybunach Santiago Bernabéu, aby obejrzeć finał Copa Libertadores między River Plate a Boca Juniors. Kolumbijczyk wykorzystał tę wizytę, żeby potwierdzić swoje zamiary. Pomocnik chce opuścić Monachium i wrócić do drużyny Królewskich. Poprosił już, by Jorge Mendes porozmawiał w tej sprawie z José Ángelem Sánchezem, a on sam miał okazję spotkać się na chwilę z Florentino Pérezem i potwierdzić, że chce znów zakładać białą koszulkę.

Zawodnik pojawił się także na stadionie, aby dopingować swoich rodaków, Wilmara Barriosa i Juanfer Quintero, który popisał się pięknym golem. Jego agent przekazał zaś klarowną wiadomość dyrektorowi generalnemu klubu: „Chcę wrócić do Realu Madryt”. James jest pewny swojej decyzji, a Królewscy wydają się zapatrywać na jego powrót nieco bardziej ochoczo niż miało to miejsce jeszcze przed startem sezonu.

Kilka miesięcy temu, gdy James wyrażał już chęć ponownej gry dla Realu Madryt, klub nie był przekonany do tego pomysłu, ponieważ uważano, że zabierałby minuty Viníciusowi Júniorowi, co mogłoby zahamować rozwój Brazylijczyka. Z Santiago Solarim na ławce trenerskiej wiele się jednak zmieniło. Argentyńczyk modeluje zespół zgodnie ze swoimi upodobaniami, a jedną z ofiar jego pomysłu na grę jest Isco, którego znaczenie w zespole znacznie zmalało. Malagijczyk nie jest graczem, który pasuje do futbolu, jaki preferuje argentyński szkoleniowiec, który woli atakować skrzydłami i wykorzystywać piłkarzy, którzy przesuwają akcje do przodu.

Kilka tygodni temu James naderwał więzadło poboczne w kolanie i od tego czasu przebywa w stolicy Hiszpanii, gdzie pracuje z zaufanym fizjoterapeutą, jakim jest Joaquín Juan, który pomagał też choćby Pau Gasolowi czy Cristiano Ronaldo. W październiku piłkarz poinformował Mendesa, który zgarnął 2,3 miliona euro prowizji za jego przenosiny do Monachium, że chce wrócić do Madrytu na stałe. „Nie jestem szczęśliwy i chce odejść”, mówił agentowi. Kolumbijczyk nie potrafi znaleźć wspólnego języka z Niko Kovačem i głównie dlatego chciałby opuścić Bayern.

Relacje między piłkarzem a trenerem nie są najlepsze, o czym zapewniają też regularnie niemieckie media. James spędza więcej czasu na ławce niż na boisku. Jego kontrakt z Realem Madryt wygasa w 2021 roku, ale Bawarczycy mogą odkupić go latem 2019 roku za 42 miliony euro, choć na dziś nic nie wskazuje już na to, by miało tak się stać. Niemcy zapłacili już Hiszpanom 15 milionów euro za samo wypożyczenie i opłacają jego pensję, która wynosi 13 milionów euro brutto.

Intencją piłkarza, a wydaje się, że również trenera, jest zmiana otoczenia już w styczniu. Królewscy przeczesują transferowy rynek, aby wzmocnić się typowym goleadorem, piłkarzem do drugiej linii o defensywnym profilu, a także stoperem. James nie pasuje do żadnej z tych ról, ale Florentino daje zielone światło na jego powrót. Solari także nie pogardziłby jeszcze jednym zawodnikiem do środka pola, ponieważ Luka Modrić wciąż nie potrafi odnaleźć odpowiedniej formy na dłużej niż jeden mecz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!