Asensio: Teraz jesteśmy zespołem grającym bardziej wertykalnie

Dziennik MARCA opublikował dzisiaj drugą część wczorajszego wywiadu z Marco Asensio. Tym razem atakujący odpowiada na pytanie dotyczące aktualnych sytuacji Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii.

Co zrobił Solari, że zmienił przynajmniej wyniki w tak krótkim czasie?
Przede wszystkim podjął mniejsze ryzyko. Teraz jesteśmy zespołem grającym bardziej wertykalnie i trochę się na tym opieramy. Jesteśmy bardziej zwarci w obronie, a w ataku staramy się kończyć więcej akcji, by być skuteczniejszymi.

Jaki jest Solari jako trener? Mówi dużo czy mało?
Na razie z tego, co go poznałem, nie mówi dużo. Jednak słowa, jakie wypowiada, są efektywne, trafiają w sedno. Mówi nam, czego oczekuje od każdego z nas. To daje nam duży spokój i dużą pewność siebie, szczególnie pamiętając sytuację, w jakiej się znajdowaliśmy.

Z zewnątrz trudno wytłumaczyć tak dużą zmianę. Dlaczego z Julenem piłka nie wpadała, a teraz z Solarim przyszły gole i wyniki? Jakie jest wytłumaczenie szatni?
Na niektóre dynamiki nie ma wytłumaczenia, taka jest prawda. Teraz zmieniliśmy trenera i wpada wszystko.

Czy powodem może być większa pewność siebie w grze?
Wyniki dają pewność siebie, tak. Kiedy zaliczasz 2-3 zwycięstwa, wszystko idzie lepiej. Jako piłkarze mamy więcej zaufania do siebie w grze, czuć też większe wsparcie kibiców… Uważam, że musimy trzymać się tej dobrej dynamiki i iść do przodu, by dalej zaliczać te dobre wyniki.

Mieliście problem fizyczny z Lopeteguim? Zauważyliście powrót Pintusa?
Ja uważam, że nie należy się na tym skupiać. Nie sądzę, że zły okres, jaki mieliśmy, wynikał z powodów fizycznych. Sztab Lopeteguiego był świetny, ale sprawy nie potoczyły się dobrze.

Kiedy przychodzi nowy trener, cała drużyna reaktywuje się na treningach? Czuć, że zaczyna się coś nowego?
Słuchaj, jedną z rzeczy, które przykuły moją uwagę po przejściu do Realu, była intensywność, z jaką się tu trenuje i tu zawsze tak było. Z Zidane'em, z Lopeteguim i teraz, zawsze pracowaliśmy z wielką intensywnością. Pod tym względem nie można niczego zarzucić drużynie.

Więc czego zabrakło Lopeteguiemu, by zatriumfować w Realu Madryt?
Właśnie nie wiem… Tej szczypty szczęścia, skuteczności, nawet nie wiem jak to nazwać. Świetnie zaczęliśmy, ale nagle weszliśmy w tę dynamikę braku zwycięstw i…

Nieobecność Cristiano nie wystarczy, by wytłumaczyć ten kryzys?
Nie sądzę, naprawdę. Mamy zawodników z wystarczającą jakością, by strzelać gole, grać dobrze i wygrać w tym sezonie tytuły.

Czy dobrze rozumiesz dlaczego Zidane tak nagle odszedł z Realu Madryt?
Ja o niczym nie wiedziałem. Mnie to zaskoczyło, jak wszystkich. Nie znam powodów, przez które odszedł.

Widzisz drużynę zdolną do walki o tytuły w tym sezonie?
Oczywiście, że tak. W tym roku liga jest bardziej wyrównana niż kiedykolwiek i każdy może z tobą wygrać. W Pucharze i Lidze Mistrzów mamy dobrą sytuację. W grudniu mamy też klubowy mundial, a to rozgrywki, które bardzo mi się podobają. Wszyscy mamy nadzieje na to, by ten sezon był dla Realu Madryt dobry.

Dlaczego Real tak wiele kosztuje wygranie mistrzostw?
Nie wiem, naprawdę. Od mojego przyjścia wygraliśmy jedno, a w poprzednim sezonie faktycznie Barcelona uciekła bardzo szybko… Jednak to prawda, że musimy skupiać się w 100% na każdym meczu i dawać z siebie wszystko.

Czy drużyna straciła część intensywności w kontekście walki o tytuły?
Po wygraniu pierwszej Ligi Mistrzów mówiono, że nie mamy już motywacji… a przyszły druga i trzecia. Teraz postaramy się o czwartą. Ten zespół ma wielką ambicję i przy krytyce wszyscy rośniemy.

Jak opisałbyś rok, jaki zanotowała reprezentacja?
Mundial był trudny, ale sądzę, że teraz zaczęliśmy nowy etap, mamy nowego trenera i nowy projekt. Gra, jaką pokazywaliśmy, była dobra i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, by zrobić coś ważnego z kadrą Hiszpanii.

Byliście zdolni do odcięcia się od zamieszania, jakie powstało przed mundialem w związku ze zwolnieniem Lopeteguiego?
Zmiana trenera zawsze ma wpływ i chociaż na murawie o tym nie myślisz, ma to znaczenie. To była nieoczekiwana zmiana po 2-letniej pracy, ale nigdy nie dowiemy się, co działoby się z Julenem… To coś, czego już nie poznamy. Nie powinno to być wymówką wobec tego, co się stało, ale złożyło się wiele czynników na to, że ten mundial nie poszedł nam dobrze.

Wygranie czegoś z reprezentacją to dla ciebie obsesja?
Nie chcę mieć na tym punkcie obsesji, ale mam wielkie nadzieje. Wygrałem turniej z kadrą U-19 i to było coś spektakularnego. To coś innego od tego, co przeżywa się w klubie. Mam wielkie chęci pokładane w kadrze i jestem przekonany, że z tą ekipą i tym trenerem możemy zrobić wielkie rzeczy.

Jaki jest Luis Enrique?
To świetny trener i osobiście mówi ci, jak jest. To świetny motywator dla grupy.

Jakie prywatnie miał dla ciebie przesłanie?
Tak, zawsze ma indywidualne pogawędki, by przekazać nam, czego chce i co mamy robić na boisku oraz by zmotywować nas do jak największego pomagania drużynie.