Neymar nie jest już łączony z Realem

Od odejścia Neymara z Barcelony w 2017 roku spekulowano, że ostatecznym celem Brazylijczyka ma być przejście do Realu Madryt. Na ten temat bardzo mocno plotkowano także ostatniego lata, ale ostatecznie całą operację miał wstrzymać prezes PSG Nasser Al-Khelaïfi. Obie strony miały być jednak dogadane na potencjalny transfer i wrócić do operacji w 2019 roku. Niektórzy dodawali, że Królewscy w ostatnich latach odkładali kolejne pieniądze właśnie na sprowadzenie Brazylijczyka. Teraz jednak różne źródła związane z Barceloną podają, że 26-latek chciałby… wrócić do Katalonii.

Dwie osoby z mocnymi związkami z Blaugraną z programu Chiringuito oraz portal Goal zgodnie podają, że Neymar chce znowu grać w Barcelonie i mówi o tym otwarcie w swoim otoczeniu. Brazylijczyk jest już zmęczony nie tylko życiem, ale także grą we Francji i celuje w ponowne występy w Hiszpanii. Jeśli chodzi o Barcelonę, swojego byłego kolegę chętnie powitaliby zawodnicy – na czele z jego bliskimi przyjaciółmi Messim i Suárezem, a ostatnio furtkę dotyczącą tej opcji zaczęli otwierać także działacze. Wiele miało zmienić się w tej kwestii w związku z problemami wychowawczymi z Dembélé i potencjalną sprzedażą Francuza, która w pewnej części sfinansowałaby powrót Neymara na Camp Nou.

Oczywiście trudno cokolwiek stwierdzać, tym bardziej na tym etapie sezonu, ale jeśli jeszcze latem spekulowano, że w razie potencjalnej przeprowadzki Neymar przejdzie najpewniej do Realu, tak teraz informacje zdecydowanie wskazują na jego chęć powrotu do Barcelony. Chociaż Królewscy w lipcu zaprzeczyli, że złożą ofertę za atakującego, to wszyscy byli wręcz pewni, że w końcu dojdzie do tego transferu. Teraz stwierdza się, że poza najnowszymi wiadomościami nie widać było także żadnego gestu Neymara wobec Realu Madryt, w przeciwieństwie do zachowań wobec swojego byłego klubu, co może wskazywać na to, że temat wygasł i Florentino Pérez na najbliższe okienko czy okienka obrał sobie inne cele. W tym momencie sprawa transferu Neymara omawiana jest już tylko w kontekście Katalończyków.