Solari: Futbol należy do piłkarzy
Zapis wczorajszej konferencji z trenerem
Santiago Solari pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem ligowym z Celtą. Przedstawiamy zapis tego spotkania tymczasowego trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
[RMTV] Co było najlepsze w trzech ostatnich wygranych z rzędu i co musicie powtórzyć w meczu z Celtą?
Powagę, zaangażowanie, porządek, głód i chęci na strzelanie bramek. Musimy starać się zawsze to powtarzać.
[ABC] Krytyka, jaka spada na Ramosa za środowy mecz, wydaje się panu sprawiedliwa?
W związku z czym?
Uderzeniem łokciem.
Nasz kapitan jest odważny i uczciwy. Wszyscy, którzy graliśmy w futbolu, wiedzą, że to sport kontaktowy, w którym 80-90-kilogramowii goście walczą na pełnej szybkości o piłkę na ziemi i w powietrzu. Te sytuacje to część gry, część zawodu. Nie było tu żadnych złych intencji. Nikt nie miał łamanego nosa częściej niż Sergio Ramos. On miał chyba złamany nos przynajmniej 3 razy. On najlepiej wie, na czym polega ten sport [uśmiech].
Więc uważa pan, że nie było tam złych zamiarów.
Nie wiem… Ja mogę zapewnić, że on nie miał złych intencji. Zawsze gra jest czysta, ale są w niej zderzenia. To sport kontaktowy, tyle.
[COPE] Ma pan na koncie 3 zwycięstwa w trzech różnych rozgrywkach...
Mamy. Mamy...
Pan jako trener! Wyobrażam sobie, że szuka pan czwartej wygranej z rzędu w Vigo. Co ona by dla pana znaczyła?
Trzy bardzo ważne punkty. Wracamy do gry w lidze, starcie wyjazdowe, bardzo trudne spotkanie, mecz z rywalem, który robi bardzo dużo rzeczy dobrze… Będziemy musieli być przynajmniej tak samo skupieni i poważni jak w poprzednich spotkaniach, by móc sobie z tym poradzić. O to się postaramy, ja i zawodnicy... Widzę, że oni mają te chęci, by zdobyć punkty i odrobić straty. Co do odczuć osobistych, jest tak samo. W ten sport gramy wszyscy, nie tylko trenerzy, zawodnicy, trenerzy od przygotowania, fizjoterapeuci... Na każdym poziomie klubu wszyscy są zaangażowani, by zrobić swoje, aby szło nam dobrze.
[La Sexta] W tych trzech meczach dał pan szansę zawodnikom, którzy nie grali dotychczas za wiele jak Vinícius, Odriozola czy Reguilón. Jak ważni są dla drużyny? I dlaczego wcześniej nie mogli liczyć na takie minuty?
Nie wiem, dlaczego wcześniej ich nie mieli. W piłce jest wiele okoliczności. Są kontuzje, zawieszenia, forma... Prawda jest taka, że gdy Odriozola czy Reguilón grali, radzili sobie bardzo dobrze. Grali z powagą i ciężko pracowali, podobnie jak reszta. Nie widać było ich młodości, bo wszyscy znamy ich wiek i wszyscy wiemy, ile znaczy Real Madryt. Grali na Bernabéu, grali w Europie, grali w Pucharze Króla… Zawsze grali z tym samym nastawieniem, nigdy nie odczuwali ciężaru tej koszulki, radzili sobie z nim. To musi być radość dla wszystkich w klubie i ekipie. Im więcej rywalizacji, tym lepiej dla wszystkich.
[MARCA] Był pan w tej szatni jako zawodnik. Jaką szatnię napotkał pan teraz? Jest ona porównywalna do tamtego galaktycznego zespołu?
Szatnie zawsze są takie same. Są pełne zawodników, a to ludzie żyjący radością z grania i robienia tego jak najlepiej. To nigdy się nie zmienia, ten kontakt z futbolem. Chcą czerpać radość i wygrywać, ale by to robić, trzeba wykonać wielką pracę. Nie odkryję tu teraz też poziomu, na jakim rywalizuje ten zespół. Oni wygrywają wiele od wielu lat.
[SER; Meana] Chcę zapytać o Bale'a. Pan woli go bardziej na lewej flance niż prawej? Gdzie może dać więcej zespołowi?
Podobał mi się wszędzie. Uważam, że ma warunki, by grać na lewej stronie, na prawej, na środku ataku, jak zagrał przez jakiś czas w Pilźnie, ale także na mediapuncie czy lewej obronie, gdzie zaczyna i którą pozycję dobrze zna. Gareth gdy wychodzi na boisko, musi pożerać boisko, jak zrobił to w Lidze Mistrzów, kiedy rozegrał z Viktorią wielki mecz.
[Onda Cero] Czy któryś z kontuzjowanych pojedzie do Vigo?
Jeśli są kontuzjowani, to nie.
Carvajal jest kontuzjowany, jeśli trzy dni pracował z grupą?
Odsyłam do komunikatów medycznych.
Nie ma takich komunikatów ani informacji o powrotach.
Niedługo pojawi się kadra, więc wtedy się dowiecie.
Dobrze, więc temat Isco. Nie zagrał z Melillą, wszedł z ławki z Valladolidem. To decyzje taktyczne czy nie jest on gotowy na 100% pod względem fizycznym?
Wiemy, jak wyjątkowy jest Isco i jaką ma jakość. Wszyscy go znamy. Trenuje, by wrócić do topowej formy. Przeszedł delikatną operację i nie jest tak łatwo po niej wrócić tak szybko. Trenuje jednak jak reszta, by wrócić do 100% dyspozycji.
[Radio MARCA] Jak Isco przyjął posadzenie na ławce? Pan określa ten zespół jako grupę mistrzów, wojowników. Jak on przyjął te mecze w roli zmiennika?
To drużyna piłkarska i każdy, kto był w środku futbolu, wie, na czym on polega. Futbol to jak najlepszy trening, by być w jak najlepszej dyspozycji, gdy trzeba grać. Zespół tworzy 24 zawodników, z których gra 11. Praca trenera to wystawienie składu, ale to jest bardzo klarowne dla wszystkich profesjonalistów.
I jak on to znosi?
Nie wiem... Rozmawiałeś z nim? Przypuszczam, że z profesjonalizmem.
[Cuatro] Wszsycy zawodnicy podkreślają, że bardzo podoba im się współpraca z panem.
[śmiech] Bawi mnie to, bo wy wszyscy rozmawiacie z zawodnikami... [śmiech]
Nie, w strefie mieszanej! Czy pan czuje tę sympatię i to ciepłe przyjęcie, o którym opowiadają na zewnątrz?
Czuję zaangażowanie i powagę, jakie wkładają w każde spotkanie. To czuję i widzę, tak samo jak oni. To samo trzeba zrobić w tym meczu.
[RTVE] W czym zaszła taka zmiana, że, pomijając poziom rywali, wygraliście tak pewnie trzy mecze? Rozumiem, że fizycznie trudno było o zmianę, więc gdzie zaszła ta zmiana psychologiczna?
Cóż... Po prostu włożymy pełną powagę i zaangażowanie w kolejny mecz, który zawsze jest najważniejszy. Zawodnik czy sportowiec z elity nigdy jednak nie lekceważy rywala. Wszystkie mecze trzeba rozegrać. Mówię to, bo ty wspomniałeś o poziomie przeciwników. Wszystkie mecze trzeba rozegrać i w każdym trzeba zrobić wiele rzeczy dobrze, by móc je wygrać. Dlatego ja nie umniejszam pracy, jaką wykonaliśmy grupa, by odnieść te trzy zwycięstwa. Zrobimy to samo i więcej, by odnieść też kolejne.
[AS] Chcę zapytać o Keylora. Rozmawiał pan z nim na temat ostatniej decyzji? Jakie teraz nastawienie widzi pan u niego?
Rozmowa czy jej brak dotyczy naszej sfery prywatnej. Powtórzę to, co mówiłem po meczu, że Keylor to dżentelmen, a do tego silny i wierzący człowiek, który zachowuje się doskonale. Do tego to bardzo kochany gracz w szatni. Dodam to, co powiedziałem też dzisiaj twojemu koledze: to profesjonaliści i oni dobrze wiedzą, jaka jest ich praca.
[oficjalna strona] Celta przegrała w tym sezonie tylko jeden mecz u siebie. Jakiego spotkania się pan jutro spodziewa?
Ciężkiego.
[Goal] Wiem, że pytaliśmy o to cały czas, ale tak naprawdę nadchodzi ten okres decyzji. Czy uważa pan, że jeśli wygra to spotkanie, to zostanie na ławce definitywnie na dłużej?
Każdy mecz jest definitywny, z wielu powodów. Szczególnie dlatego, że jak stracisz punkty, to już ich nie odzyskasz. Możemy patrzeć tylko na jutro. To wydaje mi się czymś dobrym i wszyscy zawodnicy zawsze spoglądają tylko na najbliższe spotkanie, a praca w dłuższym okresie nie zależy od nas. To jest poza naszą rolą czy funkcją. My mamy skupić się na maksymalnym podejściu do najbliższego starcia.
[Castilla-La ManchaTV] Czy pan jako trener woli dawać piłkarzom swobodę i za bardzo ich nie ograniczać wytycznymi? Czy przeciwnie, woli pan mocno ich kontrolować, ciągle przekazując jakieś informacje?
Mój zamysł jest taki sam jak każdego trenera: jak najlepsza praca, by wygrać kolejny mecz. Po to trenujemy. Ja jasno wiem, że futbol należy do piłkarzy. Oczywiście, trenerzy są niezbędni, ale futbol głównie należy do piłkarzy i tak było zawsze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze