Różne drogi, ten sam cel podróży

Las Gaunas, 27 listopada 2016. Na trybunach 2114 widzów. Logrońés mierzy się w ramach 12. kolejki III grupy Segunda B z Realem Sociedad B (0:0). Doosan Arena, 8 listopada 2018. Real Madryt, zdobywca 13 Pucharów Europy, mierzy się w Pilźnie z Viktorią w ramach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów (5:0). Na trybunach komplet 11483 widzów. Dwóch zawodników ze starcia w Logrońo w środę miało okazję zagrać wspólnie w barwach Realu Madryt – jeden na prawej, drugi na lewej stronie bloku defensywnego. Co prawda przebywali już razem na murawie w Moskwie, ale nie od początku.

Po prawej Álvaro Odriozola, który w lipcu przybył do stolicy Hiszpanii z Realu Sociedad. Po lewej – Sergio Reguilón, wychowanek niemalże od kołyski, który jednak miał okazję poznać twarde warunki panujące w trzeciej lidze. Życie obu wymienionych piłkarzy w ciągu dwóch lat wywróciło się do góry nogami. Odriozola we wspomnianym na samym początku starciu wystąpił od pierwszej minuty. Reguilón natomiast zameldował się na boisku na 25 minut przed końcem, zajmując miejsce na lewym skrzydle. I… po faulu na nim Odriozola ujrzał żółtą kartkę.

Tymczasowym trenerem Reguilóna był wówczas Sergio Rodríguez, który zastępował zwolnionego Carlosa Pouso. Mimo wygranej 4:0 z Castillą (lewy obrońca nie zagrał przez zapisy w umowie) i remisowi z Realem Sociedad B Rodríguez nie pozostał jednak na stanowisku. To było już drugie wypożyczenie Reguilóna do Logrońés – zaczynał on tam również poprzedni sezon, ale w styczniu Castilla postanowiła sprowadzić go do siebie z powrotem.

W tym samym czasie Odriozolę czekały cztery ostatnie mecze w rezerwach Realu Sociedad. Eusebio miał oko na prawego defensora, który nieustannie atakował. Po 0:0 na Las Gaunas Álvaro wystąpił jeszcze przeciwko Navalcarnero, Sansie, Mensajero i… Castilli Solariego. Następny mecz zagrał już z Málagą na Rosaledzie. Był to jego debiut w Primera División (16 stycznia 2017). Później wszystko działo się już bardzo szybko: reprezentacja U-21, debiut w pierwszej reprezentacji w spotkaniu z Albanią w październiku 2017, gol przeciwko Szwajcarii, powołanie na mundial i transfer do Realu Madryt. Drogi Odriozoli i Reguilóna wyglądały zgoła odmiennie, ale dziś – pod nieobecność Carvajala i Marcelo – obaj są zawodnikami, dzięki którym Solari potrafił przywrócić uśmiech na twarz madridismo.