Solari: Te zwycięstwa odnieśli zawodnicy, a nie ja
Wypowiedzi trenera z wywiadów telewizyjnych
Santiago Solari po meczu z Viktorią Pilzno udzielił wywiadów telewizjom Movistar+ i RealMadrid TV. Przedstawiamy wypowiedzi tymczasowego trenera Realu Madryt z tych rozmów z dziennikarzami.
– Nie można prosić o wiele więcej niż wygrana w debiucie z Realem w Lidze Mistrzów. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, a zawodnicy zdobyli spektakularne bramki. Oni są świetni i dzisiaj zagrali z wielką powagą. Bez tego nie da się wygrać w tych rozgrywkach na wyjeździe 5:0. Wykonaliśmy pracę, jaką powinniśmy byli wykonać. Ci gracze mają wielkie doświadczenie i wiedzieli, w jaki sposób muszą podejść do tego starcia.
– Ocena gry? Widziałem, że wiele rzeczy zrobiliśmy dobrze, ale wyróżniłbym przede wszystkim powagę, z jaką podeszliśmy do meczu. Do tego świetnie pracowaliśmy i pokazaliśmy te chęci na szukanie bramek. Szczególnie dotyczy to ostatniej ćwiartki boiska, bez tego nie da się strzelać tylu goli. A tak piękne trafienia można oglądać, gdy piłkarze mają taką jakość. Dzisiaj obejrzeliśmy naprawdę przepiękne trafienia. Cieszyłem się grą zawodników, ale nie tylko w ataku, bo w obronie zachowaliśmy czyste konto. Na początku mieliśmy trochę szczęścia, ale na końcu wynik to owoc całej pracy kolektywu przez 90 minut.
– Zmiana w bramce utrzyma się na kolejne mecze? Mogę mówić tylko o kolejnym starciu w weekend, o niczym więcej. A składu ci nie podam, bo ciągle zostaje kilka dni… [śmiech] Cóż, taką podjąłem decyzję i po pierwsze chcę przy niej zaznaczyć, że Keylor [Navas] to dżentelmen. Ma mój cały podziw jako zawodnik i pełny szacunek jako człowiek.
– Jak moja drużyna zanotował trzecią wygraną bez straty bramki? Zespół jest wszystkich, nie tylko mój [śmiech]. Uważam, że piłkarze byli bardzo skupieni na tym spotkaniu. Było to po nich widać, było słychać w rozmowach. Wyszli, by rozegrać poważne spotkanie w obronie i ataku. Ten mecz to owoc tej powagi.
– Odpowiedź na gwizdy? Gdy wygrywa się 5:0, to oczywistym jest, że zbierze się oklaski. Mecze są jednak różne. Dzisiaj zrobiliśmy to, co trzeba było zrobić, by wygrać dzisiaj. Zobaczymy, co wydarzy się w kolejnym spotkaniu. Musimy dalej pracować z pokorą, poświęceniem i agresywnością pod bramką rywala.
– Marzę o pozostaniu na stanowisku trenera Realu po trzech wygranych? Te zwycięstwa odnieśli zawodnicy, a nie ja. To oni grają, walczą, rozgrywają tak poważne mecze. Dzisiaj zasłużyli na to zwycięstwo, ale to już za nami i patrzymy na kolejny mecz, jak zawsze było w tym klubie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze