Wszyscy za Benzemą
Każdy trener Realu pokładał wiarę w umiejętności Karima
Era Santiago Solariego rozpoczęła się od wystawienia Karima Benzemy w wyjściowej jedenastce. Argentyńczyk staje się kolejnym trenerem trafiającym do kolekcji Francuza, który mógł liczyć na zaufanie ze strony praktycznie wszystkich madryckich szkoleniowców. Jedynym, który kwestionował go przez jakiś czas, był Mourinho. Poza Portugalczykiem wszyscy inni stawali po stronie napastnika. Solari desygnował go do gry od pierwszej minuty w spotkaniu z Melillą i to samo zrobił też w starciu z Realem Valladoldi, obsypując przy tym Benzemą pochwałami.
„Nie odkryjemy Karima na nowo, gdy stawiali na niego wcześniej ci wszyscy trenerzy. On jest wyjątkowy na swojej pozycji. To wspaniały zawodnik, bardzo techniczny, który nie wykonuje tylko pracy «9». On pokazuje się do gry i łączy z kolegami z wielką łatwością, sprawiając, że ci są lepsi. Dzisiaj też ciężko pracował w obronie. Uważam, że jego charakterystyka jest bardzo jasna”, mówił po ligowym spotkaniu Solari i to jeden z wielu komplementów, jakie Benzema mógł usłyszeć przez ostatnich dziesięć lat ze strony swoich trenerów.
Argentyński szkoleniowiec kontynuuje tradycję, którą zapoczątkował Pellegrini. Chilijczyk też postawił na Francuza w swoim ligowym debiucie w roli trenera Realu. Wówczas Benzema zagrał przeciwko Deportivo, a u swego boku miał w ataku Raúla, Cristiano i Kakę. Tamten sezon zakończył jednak w roli rezerwowego, ponieważ borykał się z drobnymi urazami, a Pellegrini opuścił stolicę Hiszpanii.
Po nim przyszła pora na Mourinho – jedynego trenera, który nie postawił na Benzemę w swoim debiucie. W meczu z Mallorką wystąpił więc Higuaín, ale nie zdołał trafić do siatki. To zapoczątkowało długą walkę o miejsce w składzie między Francuzem a Argentyńczykiem. Bez wątpienia był to najbardziej delikatny okres dla Karima, który i tak pod wodzą Mou zdobył 78 bramek w 150 meczach. U Ancelottiego miał wolną rękę. Włoch nie tylko wystawił go w pierwszym swoim meczu, ale sprawił, że Benzema grał niemal zawsze. Nie szczędził mu także pochwał i wielokrotnie podkreślał, że według niego to najlepszy piłkarz świata na swojej pozycji. Carletto do tego stopnia uwielbia Karima, że kilkukrotnie próbował go już sprowadzić do drużyn, które prowadził, jak miało to też miejsce choćby tego lata, kiedy namawiał go na grę dla Napoli.
Rafa Benítez także pokładła wiarę w Benzemie i również posłał go do gry w swoim debiucie. Podobnie jak Ancelotti, też zawsze bronił go podczas konferencji prasowych i wychwalała przy nadarzających się okazjach. Nie inaczej było też u Zizou, który pewnego razu stwierdził nawet, że komu nie podoba się gra Karima, temu nie podoba się futbol. Lopetegui podążył drogą swoich poprzedników i także stawiał na Francuza, który również zagrał w pierwszym oficjalnym spotkaniu, jakie Hiszpan poprowadził w Realu. Sytuacja nie uległa też zmianie po przybyciu Solariego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze