Advertisement
Menu
/ MARCA

Laudrup: Jedna rzecz to łączenie mnie z Realem, druga to wymyślanie informacji

Duńczyk dementuje ostatnie plotki

W połowie października Michael Laudrup zaprzeczał, że zaoferował się Realowi Madryt, gdy taką informację podała telewizja TeleMadrid. W ostatnich dniach wiadomość ponowił dziennik AS, twierdząc, że trener tym razem odrzucił propozycję od klubu, więc Duńczyk ponownie został zmuszony do zdementowania plotek. Szkoleniowiec udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Przedstawiamy jego najważniejsze wypowiedzi z tej rozmowy.

– Nie szukam drużyny. Skończyłem prawie 3-letnią pracę w Katarze i zdecydowałem się na odpoczynek. Nie określiłem czasu jego trwania, chcę zobaczyć jak bardzo zatęsknię za futbolem. Zacząłem grać profesjonalnie w wieku 17 lat i przeżyłem prawie 40 lat poza ojczyzną. Teraz ciało prosi o spędzenie czasu z rodziną. Jestem dziadkiem dwóch wnuków i chcę pocieszyć się też tym, z czego rezygnowałem.

– Real Madryt? Nie zaakceptowałbym teraz takiej propozycji, bo potrzebuję tego czasu dla siebie. Przynajmniej do lata, wtedy podejmę kolejną decyzję. Może przez ten okres poczuję, że wolę takie życie. Teraz nawet przy wielkiej propozycji odpowiedziałbym „nie”. Zabolało mnie jednak, że przez te dwa tygodnie w hiszpańskich mediach opowiadano, że oferowałem się Realowi, a teraz także o tym, że odrzuciłem ofertę od Florentino. Żadna z tych sytuacji nie jest prawdą i nie rozumiem dlaczego mówi się coś takiego. Widzę, że to moment, gdy wiele się dzieje, ale jedna rzecz to łączyć moje nazwisko z klubem, a inna wymyślać coś takiego.

– Wina Lopeteguiego? 25%, nie więcej, bo zawsze trzeba rozdzielać winy i zasługi między szkoleniowca, zawodników i dyrekcję. My możemy stawiać ostatni krok i narzucać styl, ale to zawodnicy grają i wygrywają mecze. Opowiadam tak na podstawie doświadczenia jako piłkarz. Trener nigdy nie jest największym winnym.

– Solari? Trudno jest być przygotowanym na coś takiego, ale musisz gdzieś zacząć. Jest wielu trenerów, którym zaczęło iść od razu. Nie ma wielkiego doświadczenia, ale zna ten klub, a to jest bardzo ważne. W ostatnich latach w Realu czy Barcelonie pokazywano, że najlepiej idzie im z ludźmi z klubu. Trener Realu nie musi pokazywać piłkarzom, jak gra się w piłkę, a raczej przedstawiać im organizację, pokazywać, jak to wszystko tam działa…

– Real ma problemy, ale to mnie nie zaskakuje, bo rok temu na Święta przegrano Klasyk i tracili do lidera jeszcze więcej punktów. Wygranie Ligi Mistrzów przykryło te problemy, ale doszły jeszcze inne jak odejście Cristiano czy powrót zawodników z mundialu z wielkim zmęczeniem. Co do bramek, też było to wiadome, bo odszedł ktoś dający 40 trafień i nie przyszedł nikt za niego. Z drugiej strony, nikt nie spodziewał się tak niskiej pozycji w tabeli. Nie jest to wielka strata, a do tego uważam, że jeśli naprawione zostaną pewne problemy, a niektórzy się uspokoją, to wszystko się poprawi. Potrzebują czasu, ale najbardziej musi martwić, że gdy nie idzie ci ze strzelaniem goli, to musisz lepiej bronić. Oni tymczasem pozwalają strzelać sobie coraz więcej bramek.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!