Real Madryt liderem w Eurolidze

Koszykarze Królewskich nie zwalniają tempa. Tym razem na własnym parkiecie pokonali Baskonię i awansowali dzięki temu na pozycję lidera Euroligi. Oprócz madrytczyków bez porażki pozostają już tylko CSKA Moskwa oraz Fenerbahçe. Dwa dni temu Llull nie zdobył żadnego punktu w starciu z Olimpią Milano. Zaprezentował się tam po prostu słabo. Pablo Laso nie był tym zmartwiony, wręcz przeciwnie, powiedział, że powód do zmartwień mają następni przeciwnicy Realu Madryt. Okazało się, że miał całkowitą rację. Dzisiaj Sergio zaliczył znakomity występ. Był najlepszym zawodnikiem na parkiecie i poprowadził Królewskich do zwycięstwa.

Na początku meczu Baskonia szybko objęła prowadzenie 5:0. Jak się później okazało, ten krótki moment był jedynym, kiedy to Baskowie mieli więcej punktów na koncie. Blancos szybko wzięli się do roboty, a właściwie zrobił to Llull. Hiszpan błyszczał, natomiast rywale mogli tylko się przyglądać jego popisom. Jednak wcale nie oznaczało to, że spotkanie było łatwe. Mimo że to Królewscy niemal przez cały czas znajdowali się na czele, to były dwa momenty, kiedy Baskonia doprowadzała do remisu.

Gdy w 26. minucie spotkania goście doskoczyli do Królewskich (65:65), wydawało się, że końcówka spotkania będzie zacięta. Stało się jednak coś innego. Podopieczni Pabla Laso wrzucili wyższy bieg i przed czwartą kwartą mieli siedem oczek przewagi. Baskonia już nie podjęła rękawicy. Przed ostatnie dziesięć minut na parkiecie istnieli tylko madrytczycy, którzy dopisali do dorobku trzecie zwycięstwo i dalej w tym sezonie są niepokonani. Podwójna kolejka Euroligi i dwaj wymagający przeciwnicy nie przestraszyli Blancos, który wskoczyli na pozycję lidera. W następnej serii gier podejmą u siebie Budućnost.

97 – Real Madryt (25+27+22+23): Causeur (11), Randolph (11), Tavares (7), Llull (23), Taylor (4), Rudy (14), Campazzo (6), Reyes (10), Ayón (4), Carroll (5), Deck (2), Prepelič (0).

79 – KIROLBET Baskonia (19+25+23+12): Huertas (14), Janning (10), Diop (2), Granger (5), Szengelia (9), Penava (0), Vildoza (11), Voigtmann (5), Poirier (8), Garino (12), Hilliard (3).

Statystyki | Tabela