Pierwsze ligowe zgrupowanie w tym sezonie

Królewscy po godzinie 20:30 rozpoczęli zgrupowaniem przed sobotnim meczem z Levante. Powołani zawodnicy pojawili się na Santiago Bernabéu, skąd razem pojechali do Valdebebas. W ośrodku spędzą noc i poranek, a po godzinie 11:00 wyjadą na stadion. Zdjęcia spod rezydencji graczy można znaleźć na oficjalnej stronie klubu.

MARCA przy tej okazji zauważa, że Real Madryt zmienia swoje zwyczaje. Po raz pierwszy w tym sezonie ligowym drużyna Królewskich zdecydowała się na zgrupowanie przedmeczowe. Do tej pory w La Lidze za Julena Lopeteguiego nie miało to miejsca jeszcze ani razu. Z kolei w Lidze Mistrzów zgrupowanie odbyło się tylko raz – przy okazji wyjazdowego meczu z CSKA Moskwa. Ogólnie zasady baskijskiego szkoleniowca są jasne – jeśli mecz odbywa się po godzinie 16:00, to drużyna nie będzie organizować zgrupowań. Nawet przy okazji ostatniego meczu z Deportivo Alavés (odbył się o godzinie 16:15) ekipa Królewskich do stolicy Kraju Basków udała się w dniu spotkania.

Decyzja dotycząca braku zgrupowań została podjęta po wspólnych rozmowach na linii drużyna – trener. Nie jest tajemnicą, że piłkarze nie są zwolennikami długich zgrupowań, które zmuszają ich do spędzania nocy poza domem. Tym razem jednak sytuacja wygląda inaczej, gdyż jutrzejszy pojedynek z Levante rozpocznie się już o godzinie 13:00, dlatego nocleg w Valdebebas jest wręcz wskazany. W przeciwnym wypadku zawodnicy musieliby się liczyć z dosyć wczesną pobudką, co w sporcie nie zawsze jest korzystne.

Zgrupowanie rozpoczęło się dzisiaj o godzinie 20:30 na Santiago Bernabéu. Spod stadionu piłkarze przetransportowani zostali do Valdebebas, gdzie spędzą noc. Jutro rano odbędzie się wspólne śniadanie, a po godzinie 11:00 drużyna wyjedzie na Bernabéu, aby tam podjąć przyjezdnych z Walencji.