Advertisement
Menu
/ as.com

O co chodzi z Bale'em?

Ktoś na pewno wie, ale nie chce powiedzieć

Stan zdrowia Bale’a jest w Realu Madryt tajemnicą wagi państwowej. Walijczycy pozwolili wrócić atakującemu ze zgrupowania kadry z powodu rzekomych problemów mięśniowych. Wczoraj Gareth trenował indywidualnie, wykonując specjalne ćwiczenia. Mimo to w klubie wciąż nikt nie potwierdza jakiejkolwiek kontuzji. Na oficjalnej stronie próżno szukać raportu medycznego dotyczącego kondycji gracza.

Królewscy nie zabrali głosu w sprawie ani po derbach Madrytu, gdy piłkarz opuścił boisko w przerwie, ani przed meczem w Moskwie, na który Walijczyk nie poleciał, ani też po starciu w Vitorii, gdy Bale na 20 minut przed końcem poprosił o zmianę przy wyniku 0:0. Na Santiago Bernabéu mimo wszystko nie spodobało się to, że Gareth otrzymał powołanie do kadry narodowej. Ostatecznie nie wystąpił on w żadnym z dwóch meczów (z Hiszpanią i Irlandią). Selekcjoner Smoków, Ryan Giggs, stwierdził, że badania wykazały, iż Bale nie jest kontuzjowany, ale ma kłopoty z niektórymi włóknami mięśniowymi.

Wczoraj były gracz Tottenhamu odbył pierwszy trening od czterech dni, a natężenie dalszej pracy pozostaje tajemnicą. Walijczyk przyspiesza i hamuje bez piłki przy nodze z intensywnością uzależnioną od jego odczuć. Dlatego też cały czas nie wiadomo, czy zagra on w sobotnim meczu ligowym z Levante.

To nie pierwszy raz, kiedy Real i reprezentacja Walii mają inną wizję odnośnie Bale’a. Wystarczy wspomnieć sytuację z 26 września 2017, gdy Gareth doznał kontuzji w potyczce z Borussią. Zidane twierdził najpierw, że chodzi o drobne problemy z łydkami, potem mówił już o skurczach, by na koniec podsumować wszystko przeciążeniem mięśni. Zawodnik pojechał następnie na zgrupowanie reprezentacji, a klub wydał komunikat, w którym opowiadał o obrzęku. Real upierał się przy tym, że chodzi o zupełnie nowy uraz, doznany podczas przerwy reprezentacyjnej. Zarówno Walijczycy, jak i Bale jednak temu zaprzeczyli, ponieważ… piłkarz w tym czasie nie zdążył odbyć choćby jednego treningu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!