Ceballos: Drużyna starała się do samego końca
Dani o meczu z Anglikami
Dani Ceballos wszedł razem z Paco Alcácerem w drugiej połowie wczorajszego spotkania reprezentacji Hiszpanii z Anglią przy stanie 0:3. Wejście obu zawodników odmieniło grę La Roja, która jednak nie zdołała odrobić strat z pierwszej połowy i ostatecznie przegrała z Anglikami 2:3. Po meczu Ceballos spotkał się z dziennikarzami w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi pomocnika Realu Madryt.
– Pierwsza połowa była małą katastrofą, schodziliśmy do szatni ze złym wynikiem. Trener prosił nas, abyśmy byli sobą, tak jak w poprzednich spotkaniach, ale nie wyszło.
– Jeśli reprezentacja chce znaleźć się w Final Four, to musi wygrać wszystkie mecze. Dziś zaliczyliśmy wpadkę i teraz musimy iść po zwycięstwo. Najważniejsze, żeby drużyna wróciła na zwycięską ścieżkę. Wierzę w ten zespół do samego końca.
– Karny Pickforda? Widzieliśmy to jednoznacznie. To był rzut karny i czerwona kartka, ale sędziowie raz podejmują dobre decyzje, a raz się mylą. Nie można mu niczego zarzucać.
– Po przerwie naszym zamiarem było doprowadzić do remisu, strzelić szybko gola, ale nie udało się. Myślę, że drużyna starała się do samego końca i wyjeżdżamy stąd trochę wkurzeni.
– Zdobyliśmy szybko bramkę i próbowaliśmy szukać drugiej, by Anglia jeszcze bardziej się cofnęła, dzięki czemu mielibyśmy więcej miejsca, ale nie wyszło. Anglicy rozegrali dobry mecz, a my próbowaliśmy do ostatniego gwizdka. Karny zmieniłby spotkanie, ale cóż... Najważniejsze, że drużyna zareagowała i teraz myślimy o starciu z Chorwacją.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze