Klub zabronił Bale'owi zagrać z Hiszpanią?
Królewscy mają dość postawy Walijczyka
Cierpliwość się skończyła. Real Madryt nie zamierza już dłużej znosić opowieści na temat tego, że Gareth Bale odczuwa tajemnicze bóle i musi się oszczędzać, aby nie nabawić się nowej kontuzji. W klubie postanowiono, że skoro Walijczyk nie jest gotowy do gry w ekipie Julena Lopeteguiego, to nie będzie mógł zagrać również w meczach reprezentacji. Sztab medyczny Królewskich przesłał już stosowną dokumentację do Walijczyków z informacją, że Bale ma zakaz gry w dzisiejszym spotkaniu towarzyskim z Hiszpanią. Decyzję tę niejako potwierdził selekcjoner Walii, Ryan Giggs, który zapowiedział już, że nie będzie mógł skorzystać ze swojego cracka.
Real Madryt nie będzie już dłużej ustępował w temacie Bale'a. Na Santiago Bernabéu są zdania, że w obecnych okolicznościach zawodnik na pierwszym miejscu powinien stawiać klub. Dyrekcja jest tak rozwścieczona ostatnimi działaniami Walijczyka, że ponownie zaczęło się mówić się o tym, że po zakończeniu obecnego sezonu skrzydłowy zostanie wystawiony na sprzedaż. Najbardziej wszystkich boli fakt, że Bale po raz kolejny przedkłada swoje indywidualne cele nad te drużynowe. Podczas codziennej pracy z fizjoterapeutami zapewnia, że nie odczuwa żadnego bólu, następnie w trakcie meczu sam prosi o zmianę, by po kilku dniach wyjechać na zgrupowanie reprezentacji.
Wszystko zaczęło się w przerwie derbowego meczu z Atlético Madryt. Bale poinformował wówczas sztab, że nie da rady dłużej grać, a Lopetegui w obawie o zdrowie swojego gwiazdora wprowadził w jego miejsce Daniego Ceballosa. Badania nie wykazały żadnego urazu, ale skoro sam zawodnik skarżył się na ból postanowiono, że nie otrzyma powołania na mecz z CSKA Moskwa. Do gry wrócił w wyjazdowym starciu z Deportivo Alavés, ale ponownie w drugiej połowie zakomunikował trenerowi, że chce zejść z boiska. W jego miejsce na boisku pojawił się Vinícius Júnior, a sam Bale tuż przed zmianą poprosił jeszcze o możliwość wykonania rzutu wolnego – nie było wówczas po nim widać żadnego bólu czy niedyspozycji.
Większe zaangażowanie
Mając to wszystko na uwadze, w klubie panowało przekonanie, że Bale sam zrezygnuje z wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji, aby na spokojnie dojść do pełnej sprawności. Jednak zawodnik bez wahania wyjechał do Walii i zgłosił gotowość do gry z Hiszpanią. Klub jednak bardzo szybko zareagował i zakomunikował sztabowi Giggsa, że Bale ma problemy mięśniowe i musi odpocząć. Działania te nie zniechęciły zawodnika, który już zapowiada, że zrobi wszystko, aby zagrać we wtorkowym meczu z Irlandią.
Po porażce z Alavés piłkarze Realu Madryt za wszelką cenę chcą udowodnić, że wiedzą, co mają zrobić, aby wyjść z kryzysu. Sergio Ramos nawołuje do pełnego zaangażowania, Nacho powtarza, że drużyna jest z trenerem aż do śmierci, Marcelo wraca do treningów na pełnych obrotach, Isco i Karim Benzema zapewniają, że jeśli będzie trzeba, to na Camp Nou wybiegną na środkach przeciwbólowych. Jedyne wątpliwości znów pojawiają się tylko w odniesieniu do Bale'a, który wciąż nie potrafi udowodnić, że ważniejszy jest dla niego Real Madryt niż wyjazd na zgrupowanie Walii, by zagrać w towarzyskim meczu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze