Rosną notowania Antonio Conte

Julen Lopetegui ma poważny problem – kryzys, przez jaki przechodzi obecnie Real Madryt, zdaniem wielu spowodowany jest nieudolnymi działaniami klubu podczas ostatniego okienka transferowego. Zarzut ten uderza bezpośrednio we Florentino Péreza, który z kolei podtrzymuje swoje zdanie, że najlepsi piłkarze na świecie już są w Realu Madryt i drużyna ma wystarczającą jakość, aby walczyć na wszystkich trzech frontach. Zdaniem prezesa problem nie znajduje się na murawie, ale na ławce trenerskiej, co miała potwierdzić kompromitacja w Sewilli, gdzie piłkarze Królewskich nie za bardzo wiedzieli, co mają robić na boisku. Tamtego dnia klub postanowił, że nadeszła pora na rozpoczęcie poszukiwań nowego trenera, a w ostatnich dniach na prowadzenie wysuwa się Antonio Conte.

„To nie jest łatwa sytuacja”, powtarzają w biurach na Santiago Bernabéu. Zdaniem najbliższych współpracowników Florentino wstępna decyzja została już podjęta i tylko niesamowita przemiana oraz zadowalające wyniki w trzech najbliższych meczach z Levante, Viktorią Pilzno i Barceloną mogłyby uratować Lopeteguiego. Wszystko zależy od tego, czy el presidente uzna, że obecny trener jest na siłach, aby odwrócić sytuację i wyprowadzić drużynę z kryzysu. Sam Julen jest przekonany, że da radę, ale Florentino nie jest już tego taki pewny. Ponadto wśród madridismo rośnie niezadowolenie związane z futbolem praktykowanym przez drużyny Baska, który skupia się głównie na utrzymywaniu piłki, zapominając przy tym o ataku samym w sobie.

Jeśli w najbliższych dniach nic się nie zmieni, to klub będzie zmuszony zatrudnić nowego trenera. Nie będzie to łatwe zadanie, gdyż dyrekcja nie chce jednocześnie przyznać się do błędu, jakim było postawienie na ówczesnego selekcjonera Hiszpanii. Klub na ten moment rozważa trzy różne scenariusze. Kandydatem na krótką metę i od zaraz jest Santiago Solari. Na dłuższą metę rozważani są José Mourinho i Antonio Conte, który cieszy się największą popularnością na Bernabéu. W nieco odleglejszej perspektywie rozpatrywany jest także Massimiliano Allegri.

Obecna przerwa reprezentacyjna nie działa na korzyść Lopeteguiego, ponieważ uczucie rozczarowania i braku zaufania osiadło na dobre zarówno w klubie, jak i wśród kibiców. Florentino mimo wszystko chciałby się przekonać, czy trwająca obecnie burza ma szansę sama się uspokoić, aby nie podejmować ostatecznie zbyt pochopnych decyzji. Jeśli jednak którykolwiek z powyższych kandydatów przedstawi klubowi ciekawe i realne pomysły na jak najszybsze rozwiązanie obecnych problemów, los Lopeteguiego będzie już praktycznie przesądzony.

Solari najłatwiejszą opcją
Na wyciągnięcie ręki jest obecny trener Castilli, Santiago Solari. Opcja ta jest najszybsza i najmniej problematyczna. Argentyńczyk traktowany jest w klubie niczym wychowanek, a brak większego doświadczenia nie jest problemem mając na uwadze wyniki Zinédine'a Zidane'a. Na ten moment Castilla pozostaje w tym sezonie niepokonana i zajmuje drugie miejsce w swojej grupie Segunda División B. Drużyna wygrała cztery ostatnie spotkania i traci dwa punkty do lidera z Ponferrady. Gdyby była taka potrzeba, Solari bez większego wahania podejmie wyzwanie.

Conte jest do wzięcia
Mimo wszystko faworytem wydaje się być Antonio Conte. Włoch jest do wzięcia od momentu, w którym opuścił Chelsea. Jest trenerem wymagającym, charyzmatycznym, a w szatni potrafi być prawdziwym liderem, czego zdaniem klubu brakuje Lopeteguiemu. Na jego niekorzyść działa z kolei fakt, że ze względu na swój twardy charakter często popada w konflikty ze swoimi piłkarzami. Odnosił triumfy zarówno w Juventusie, jak i w Chelsea, ale nie raz mówiło się o tym, że niektórzy zawodnicy wręcz nie chcieli z nim rozmawiać. W klubie wierzą, że Conte postawiłby w Realu Madryt na agresywną grę z naciskiem na ofensywę.

Z drugiej strony plotki i przecieki dotyczące poszukiwania następcy dla Lopeteguiego mogą być ukrytą strategią Florentino, który w ten sposób chce zmusić zawodników do reakcji. Dzięki temu drużyna mogłaby dotrwać do końca sezonu, a klub dopiero wtedy mógłby zająć się poszukiwaniem nowego szkoleniowca. Wydaje się, że dla Florentino idealnym kandydatem byłby Allegri, który ma ważny kontrakt z Juventusem do 2020 roku. Prezes zdaje sobie sprawę, że sprowadzenie Włocha w trakcie sezonu jest niemożliwe, dlatego chciałby dotrwać do zakończenia rozgrywek, by móc na spokojnie rozpocząć całą operację.