Najlepszy początek Castilli od sezonu 2004/05

«Castilla ma za sobą znakomity początek sezonu. Podopieczni Santiago Solariego zajmują drugie miejsce w Segunda División B, tracąc tylko dwa punkty do liderującej Ponferradiny. W ostatniej kolejce Blancos pokonali na wyjeździe Real Valladolid B, mimo że jako pierwsi stracili gola. Do tej pory rezerwy Realu Madryt nie przegrały ani jednego meczu. Mają na koncie pięć zwycięstw i dwa remisy – na wyjazdach z Uniónem Adarve i Atlético Madryt B.

Królewscy zgromadzili do tej pory siedemnaście punktów. Tak dobrego początku nie mieli od sezonu 2004/05. Od kiedy Solari został trenerem, czymś niemożliwym wydawało się dotrwanie do trzeciej kolejki bez porażki. Jednak w tym sezonie jego plan zaczyna w końcu przynosić owoce. Drużyna szybko stała się jednym z najpoważniejszych kandydatów do wywalczenia prawa do gry w play-offach. To jest cel minimum, a prawdziwym sukcesem byłby powrót do Segunda División.

W sezonie 2004/05 Castilla awansowała do drugiej ligi. Tamten zespół był oparty na zawodnikach, którzy później odegrali ważną rolę w pierwszej drużynie, takich jak Arbeloa czy Diego López. Teraz Królewscy będą chcieli utrzymać dobrą passę. Nie brakuje również obiecujących piłkarzy, z Viníciusem na czele. Jednak nie tylko Brazylijczyk się wyróżnia. Franchu i Seoane udowadniają, że mają talent i obaj wiele wnoszą do gry zespołu Solariego. Ponadto do Castilli dołączyło wielu graczy, którzy w poprzednim sezonie stanowili o sile Juvenilu A. Mowa tutaj o Sergio Lópezie, Adriánie de la Fuente czy Alberto Fernándezie. Każdy z nich jest kandydatem do gry w podstawowej jedenastce.

Obrona Castilli zasługuje na szczególnie wyróżnienie. Tylko pięć straconych goli w siedmiu kolejkach to bardzo dobry wynik, szczególnie jeśli do tego dołożymy skuteczną grę w ofensywie. Defensywa jest dowodzona przez Javiego Sáncheza, który spędził pretemporadę z pierwszym zespołem Królewskich. Javi występuje na środku obrony, lecz udowodnił już, że ma również instynkt strzelecki – w tym sezonie dwukrotnie trafił do siatki. U jego boku gra De la Fuente, a boki obrony należą do Sergio Lópeza i, najczęściej, Gorki Zabarte.